Najlepsi aktorzy bez Oscara na koncie
W amerykańskim przemyśle istnieje tendencja sprawiająca, że ambitni aktorzy, zamiast koncentrować się na nowych wyzwaniach, gonią za upragnionym Oscarem. Po tym, jak go już otrzymają, osiągają stan zawodowej satysfakcji, pozwalający im wejść na wyższy szczebel kariery.
W amerykańskim przemyśle istnieje tendencja sprawiająca, że ambitni aktorzy, zamiast koncentrować się na nowych wyzwaniach, gonią za upragnionym Oscarem. Po tym, jak go już otrzymają, osiągają stan zawodowej satysfakcji, pozwalający im wejść na wyższy szczebel kariery.
Samuel L. Jackson
Nadal trudno zrozumieć, jak to się stało, że aktor ten nie dostał Oscara za Pulp Fiction. Przecież jego rola to jedna z ikon popkultury. Akademia zdecydowała się nagrodzić w 1995 roku wiekowego Martina Landaua, dając mu Oscara trochę za całokształt twórczości. Część obserwatorów miała jednak inne zdanie na ten temat, oskarżając decydentów o rasizm i dyskryminacje. Fakt faktem, że Samuel l. Jackson nie został nagrodzony za swoją rolę życia. Całe szczęście aktor nic sobie z tego nie robi, a częstotliwość, z jaką występuje na dużym ekranie, świadczy o tym, że jego gwiazda wciąż lśni mocno.
Helena Bonham Carter
Piękna aktorka specjalizuje się w charakterystycznych rolach drugoplanowych. Nominowana była za The King's Speech oraz The Wings of the Dove. Świetne występy zaliczyła w filmach swojego męża Tim Burton: Sweeney Todd: The Demon Barber of Fleet Street, Alice in Wonderland czy Big Fish. Helena ma na swoim koncie wiele wspaniałych drugoplanowych ról. Zdecydowanie Akademia powinna być dla niej łaskawsza.
Ed Harris
Cztery nominacje do Oscara, w tym tylko jedna za rolę pierwszoplanową (Pollock). Według powszechnej opinii, to za The Truman Show powinien zostać nagrodzony statuetką. Ten bardzo niedoceniony film Peter Weir również przepadł w nominacjach, a jego honoru bronił między innymi właśnie Ed Harris. Niestety, nie udało się i Truman Show finalnie musiał obejść się bez żadnego Oscara.
Glenn Close
Był taki okres w kinematografii, kiedy nie było do końca wiadomo, czy pierwszą damą amerykańskiego filmu zostanie Glenn Close czy Meryl Streep. Finalnie skończyło się szczęśliwie dla tej drugiej. Meryl Streep mimo wieku wciąż jest na szczycie. Glenn Close ma na swoim koncie aż sześć nominacji i żadnego Oscara. Aktorka stworzyła wiele niezapomnianych ról, w tym w świetnej The Wife z 2017 roku. Jasne jest, że Glenn Close nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa w Hollywood.
Naomi Watts
Część kinomaniaków ją kocha, inni nienawidzą. Jej aktorska maniera może razić, ale trzeba przyznać, że dziewczyna ma w sobie olbrzymie pokłady talentu. Nominowana była za Lo imposible i 21 Grams. Świetne kreacje stworzyła między innymi u David Lynch w Mulholland Drive, Birdman or (The Unexpected Virtue of Ignorance czy we Eastern Promises. Ostatnio aktorka nieco się zagubiła i niezbyt rozważnie dobiera role, ale trzeba mieć nadzieję, że jeszcze wróci na szczyt i zachwyci Akademię Filmową.
Źródło: zdjęcie główne: Miramax
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1974, kończy 50 lat