The BFG

Film fantasy na podstawie powieści Roalda Dahla pt. Wielkomilud. Trzeba przyznać, że to jeden z największych niewypałów lata. Steven Spielberg za kamerą nie okazał się gwarantem dobrej frekwencji. Budżet produkcji wyniósł 140 mln dolarów, natomiast wpływy z box office ledwie go przekroczyły, co oznacza, że nie ma szans, aby ten tytuł był opłacalny. Sytuacja wygląda gorzej, gdy dodamy, że w samym USA udało się zebrać tylko ponad 50 mln. Mimo wszystko recenzje w dużej mierze były przychylne i zachęcające do odwiedzenia kin – średnia ocen krytyków na Metacritic wynosi 66%, a pozytywne recenzje na Rotten Tomatoes sięgają 75%.

Ghostbusters

Sukces remake'u Pogromców duchów byłby niespodzianką, skoro jeszcze przed premierą spadła na niego ostra krytyka. Zwiastun produkcji na YouTube spotkał się z negatywnym odbiorem i stał się najbardziej nielubianym trailerem filmu w historii. Generalnie mało komu podobał się pomysł restartu serii z kobiecą obsadą. Duża część fanów z góry uznała tę ideę za nietrafioną – przyczyn ich reakcji upatrywano nawet w antyfeminizmie, jednak w rzeczywistości ludziom po prostu nie podobało się żerowanie na słynnej produkcji z jednoczesnym zmienianiem bohaterów. Pewnie też wyczuwali, że nie będzie to dobry film – patrząc na oceny, nie mylili się. Krytycy pozytywnie oceniali Ghostbusters: Pogromcy duchów, jednak nie ma to znaczenia. Liczą się wpływy z box office – tylko 208 mln dolarów przy 144-milionowym budżecie. Próg opłacalności według analityków wynosi 300 mln, więc do niego daleko. Co prawda twórcy zapewniali o powstaniu sequelu, lecz jest on mało prawdopodobny. Analitycy zapowiedzieli, że film przyniesie studiu straty w wysokości 70 mln dolarów.

Star Trek Beyond

Nowy Star Trek wciąż jest pokazywany w kinach, lecz po pierwszym miesiącu nie radzi sobie najlepiej. Aktualnie wpływy z całego świata wynoszą 234 mln dolarów (przy budżecie wynoszącym 185 mln). Mówi się, że próg opłacalności filmu to 350 mln, jednak szanse na przekroczenie go z każdym tygodniem maleją. Dla porównania: W ciemność. Star Trek uzyskał łącznie ponad 450 mln. Krytycy przyjęli film pozytywnie – kolejny przykład tego, że widzowie nie zawsze muszą się liczyć z ich zdaniem. A może jednak oczekiwania były większe? Tak czy inaczej, na razie Kapitan Kirk i załoga Enterprise nie znajdują zainteresowania.

Nine Lives

Budżet komedii z Kevinem Spacey wyniósł 30 mln dolarów, lecz wpływy z box office na razie go nie przekroczyły. Film wciąż ma na to szanse, ale bardzo małe. Na razie dochodzi do granicy 20 mln, lecz krytyka nie pozostawia na nim suchej nitki - 7% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes i średnia ocen 11% na Metacritic to beznadziejne wyniki. Co z tego, że obok aktora z House of Cards znalazły się inne rozpoznawalne nazwiska, takie jak Jennifer Garner czy Christopher Walken? Bez dobrego scenariusza nie ma co liczyć na sukces. Zresztą pomysł na historię nie zapowiadał nic interesującego – biznesmen zostaje uwięziony w cele kota...

Ben-Hur

Ostatnio można było zauważyć modę na biblijne produkcje – było już o Noe (Noe: Wybrany przez Boga) i Mojżeszu (Exodus: Bogowie i królowie), teraz przyszedł czas na Ben Hura. Film z 1959 roku poświęcony tej postaci jest klasyką kina, niestety nowa wersja należy do największych klap lata 2016. 100-milionowy budżet, wśród obsady Toby Kebbel i Morgan Freeman, a wpływy z box office na ten moment dochodzą dopiero do 30 mln dolarów. Negatywne opinie widzów i recenzentów sprawiają, że sytuacja diametralnie się nie zmieni. Straty związane z produkcją mają wynieść 100 mln, choć niektóre źródła wierzą, że dzięki dystrybucji na DVD i innych platformach domowej rozrywki zmaleją do 60-75 mln. Próg opłacalności, który już nie zostanie przekroczony, sięga 250 mln.