Można krytykować Kościół jako instytucję, można negować założenia religii jako zbioru dogmatów, można kwestionować wiarę w ogóle. O ile Kler poddaje w wątpliwość moralność ludzi tworzących Kościół, to inne obrazy nie skupiają się na osobach działających w ramach instytucji, a polemizują z tym, co jest zapisane w Piśmie Świętym. Punktów spornych jest z wiele, dlatego dyskusja o roli religii na świecie trwa od wieków. W poniższym zestawieniu prezentujemy przypadki, kiedy kinematografia zabierała głos w tym temacie. Również w naszym kraju.
Dogma
Dogma nie jest najlepszym filmem Kevina Smitha, jednak nie poziom artystyczny rozsławił ten obraz. Film spotkał się z wielką krytyką środowisk chrześcijańskich za to, w jaki sposób podchodzi do biblijnych dogmatów. Dogma stawia na głowie Pismo Święte, nie biorąc jeńców. Całość jest tak wulgarna, politycznie niepoprawna i prześmiewcza, że nic dziwnego, że społeczność katolicka poczuła się obrażona. Gdyby jednak krytycy dotrwali do końca i podeszli do obrazu w nieco bardziej otwarty sposób, dostrzegliby, że Kevin Smith nie krytykuje wiary, a jedynie skostniały ramy, w których zamknął je Kościół katolicki.
W imię...
Małgorzata Szumowska nie lubi się z Kościołem katolickim. Każdy jej film ma w sobie coś antykościelnego, a W imię… to już pean w tym temacie. Ksiądz homoseksualista, aby uciec od swojej natury, przywdziewa sutannę. Jak łatwo się domyśleć, to nie pomaga, a główny bohater w swojej nowej roli cierpi niemiłosiernie. W imię… to bardzo mądry film o uwikłaniu, samotności i wykluczeniu społecznym. Jest to też bardzo dobitny głos w temacie hipokryzji księży.
Czarownice z Salem
Adaptacja klasycznej sztuki Arthura Millera. W Salem kilka dziewczyn zostaje przyłapanych na wątpliwie moralnych czynach. Te natomiast, aby uratować siebie przed ciężkimi konsekwencjami, oskarżają mieszkańców ortodoksyjnej społeczności o czarną magię i czczenie szatana. Zaczyna się klasyczne polowanie na czarownice w imię Boga. Film z 1996 to udana ekranizacja pokazująca przerażające mechanizmy prowadzące do opętania ludzi fałszywą doktryną.
Der Name der Rose
Kultowy film będący ekranizacją kultowej książki. Dzieło Umberto Eco i jego adaptacja w reżyserii Jean-Jacques Annaud pokazuje, do czego może doprowadzić zaślepienie religią. Ludzie oddani wierze stają się fanatykami i tracą sprzed oczu to, co najważniejsze. Polowanie na heretyków i inkwizycja zbierają straszliwe żniwo, a słowa Jezusa stają się tylko niewyraźnym echem, dobiegającym gdzieś z oddali.
Źródło: zdjęcie główne: Materiały promocyjne