Obiecujący aktorzy i aktorki młodego pokolenia
Wielu aktorów i aktorek młodego pokolenia wybija się we współczesnym kinie. Nie wiemy jeszcze, czy zawładną światem, ale przedstawiamy Wam subiektywne zestawienie tych z nich, na których warto zwrócić uwagę.
Wielu aktorów i aktorek młodego pokolenia wybija się we współczesnym kinie. Nie wiemy jeszcze, czy zawładną światem, ale przedstawiamy Wam subiektywne zestawienie tych z nich, na których warto zwrócić uwagę.
Przedstawiamy zestawienie aktorek i aktorów młodego pokolenia, którzy w ostatnich latach zamieszali w kinie i telewizji swoimi brawurowymi występami. Czy wkrótce staną się topowymi gwiazdami? Część z nich już nimi jest, inni - z roli na rolę - pną się na szczyt. Przy każdym z osobna spróbuję wyjaśnić, dlaczego warto zwrócić na niego uwagę.
Joseph Gilgun
Aktor charyzmatyczny i charakterystyczny. Jeżeli choć raz zetkniecie się z jego szczerbatym uśmiechem, prawdopodobnie nie będziecie w stanie go zapomnieć. Rozpoczynał swoją karierę w brytyjskich serialach. W produkcji This Is England, zarówno w filmie pod tym tytułem, jak i w jego serialowych wariacjach, wcielał się w członka gangu skinheadów. Gang wypełniały mocne charaktery, wśród których grany przez Gilguna Rudy był jednym z najbardziej interesujących. Brytyjczyk fantastycznie oddał melancholię tlącą się w skorupie ulicznego twardziela. Gilgun stanął przed istotnym zadaniem aktorskim, kiedy dołączył do serialu Misfits w zamian za ubóstwianego przez fanów Roberta Sheehana. Rudy, nowy pracownik społeczny, posiadający zdolność rozszczepienia się na kilku sobowtórów o odmiennych charakterach, wniósł do szalonego serialu SF nową energię i dokonał niemożliwego - rozkochał w sobie nawet tych, którzy od początku spisywali go na straty. Wystąpił na drugim planie w brytyjskiej komedii Pride oraz w świetnym i takoż brytyjskim Harry Brown. Rola w amerykańskim Preacher może zwrócić uwagę amerykanów na tego aktora, a tym samym zapewnić mu występy w filmach ambitniejszych od marnego Łowcy czarownic.
Adam Driver
Jeszcze rok temu umiejscowienie tutaj Adama Drivera mogłoby zabrzmieć enigmatycznie. Dziś jest on powszechnie utożsamiony z sukcesorem Dartha Vadera, Kylo Renem. Zwrócę Waszą uwagę na inne jego występy. Przede wszystkim grał ukochanego postaci Leny Dunham w serialu HBO Girls. W tej roli objawił światu swoje neurotyczne oblicze, które wkrótce miało stać się jego znakiem rozpoznawczym. Jego bohater przebił tytułowe dziewczyny. W innych rolach możecie podziwiać Drivera na drugim planie w filmie Braci Cohen Inside Llewyn Davis albo w nowofalowej i niebanalnej komedii romantycznej What If. Jego główna i zarazem tytułowa rola w filmie Paterson okazała się objawieniem ubiegłego festiwalu w Cannes. To aktor rodem z kina niezależnego, wręcz stworzony to takich ról. Z tego powodu jego angaż w największym popkorniaku na tej planecie może i powinien dziwić. Niektórzy nazywają ten casting chybionym, ale przynajmniej według mnie odwaga popłaciła, a Kylo Ren okazał się najciekawszym punktem całego Star Wars: The Force Awakens.
Iwan Rheon
Kiedy fani Game of Thrones myśleli, że nikt nie może przebić bestialstwa rozpuszczonego Joffreya Baratheona, z odsieczą przybył Ramsay Bolton. Rheon wcielił się w postać, którą kochamy nienawidzić i nawet nie chcemy zrozumieć. Sadystę ogarniętego ambicjami zapanowania nad całą Północą, który prawdopodobnie nie respektuje jakichkolwiek świętości. Bolton co rusz udowadniał, że stać go na coraz więcej, a jego odtwórca zyskiwał na uwadze odbiorców, wreszcie dorównując rozpoznawalnością członkom oryginalnej obsady. Ja poznałem go w serialu Misfits, gdzie wcielał się w obdarzonego mocą niewidzialności, a przy tym (o ironio!) niepozornego i poczciwego Simona. Jego postać przeszła największą przemianę z całej obsady, ze wspomnianego mikrusa stając się kimś niezwykle odważnym i odpowiedzialnym. Wątek Iwana Rheona wyraźnie odstawał od reszty odcinkowej, czarnej komedii. Był dramatyczniejszy i brany bardziej na poważnie. Rheon mógł przesadzić i uczynić całą swoją historię nazbyt patetyczną, na szczęście dzielnie udźwignął swoje brzemię, co chyba najlepiej dowodzi jego aktorskiej intuicji.
Aggeliki Papoulia
Być może umieszczanie w tym zestawieniu aktorki, która już przekroczyła czterdziestkę, może kłócić się z jego ideą, ale spróbuję obronić ten wybór. Fakt, ile razy w ciągu życia Greczynki jedna kosmiczna kula okrążyła drugą, w kontekście jej aktorskiej kondycji nie ma najmniejszego znaczenia, a szczyt popularności może być dopiero przed nią. Papoulia należy do ulubionych aktorek Jorgosa Lantimosa. Wystąpiła w trzech jego filmach. W Kynodontas zagrała dziewczynę, którą rodzice od urodzenia separują od świata, kreując dla niej i jej rodzeństwa własną wizję rzeczywistości, zamkniętą w obrębie domu i ogrodu. Aktorka zagrała postać stającą przed punktem zwrotnym, budzącym skojarzenie z sytuacją bohatera The Truman Show, nie bała się oddać wizji ekscentrycznego reżysera, odsłaniając dużo więcej ponad swoje nagie ciało. W równie intrygującym obrazie tego samego reżysera, filmie Alpy, kreacja Papoulii jest równie intrygująca i wielopoziomowa. Lantimos nie zapomniał o swojej rodaczce w anglojęzycznym The Lobster z Colinem Farrellem i Rachel Weisz, obsadzając ją w roli pensjonarki surrealistycznego hotelu, gdzie odbywa się akcja filmu. Jej rola, chociaż miniaturowa, nie pozwala o sobie zapomnieć.
Amy Schumer
Amy Schumer zawodowo (może również hobbystycznie) zajmuje się łamaniem stereotypów. Do bólu dziewczęca blondynka, która jest świetnym, zapełniającym pełne sale fanów komikiem. Kobieta o obfitych kształtach, a przy tym hiperseksualna i wręcz wyuzdana, która nie tyle nie wstydzi się swojego ciała, co kocha je i czyni z niego swój atut. Do niedawna znana była przede wszystkim fanom stand-upu. Dziś, po roli w komedii Trainwreck, stała się ulubienicą amerykańskiej widowni, publicznie deklarującą przyjaźń z Jennifer Lawrence. Starym wielbicielom w swoim filmie nie pokazała nic ponad przeniesienie co bardziej popularnych anegdot znanych z monologów Schumer na wielki ekran. Dla szerszej publiczności oraz grona krytyków (statuetka za rolę komediową w Critics' Choice Awards) okazała się komediowym objawieniem. Na fali popularności Schumer możemy być pewni wysypu kolejnych komedii z jej udziałem. Jest komikiem rodzaju „kochasz lub nienawidzisz”. Jako że osobiście zaliczam się do tych, którzy ją kochają, liczę, że dobierając kolejne role, Schumer wykaże się rozsądkiem i ostrożnością.
- 1 (current)
- 2
Źródło: Zdjęcie główne: Disney
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat