Star Trek VII: Pokolenia (1994)

Film przełomu. To tu spotkali się kapitanowie Kirk i Picard, by raz jeden wspólnie przeżyć przygodę. Takie kinowe przekazanie pałeczki. Moim zdaniem wyszło naprawdę dobrze i świetnie wplotło elementy klasycznego Star Treka do rzeczywistości TNG, która wtedy płynnie przeszła z małego na wielki ekran.

Star Trek Beyond (2016)

To jeszcze wciąż na świeżo i po jednym seansie, ale właśnie w tym miejscu postawiłbym dziś nowy film. Jest w nim duch klasycznego TOS-a i to, na co kino pozwala dziś – zarówno na poziomie akcji, jak i efektów specjalnych czy charakteryzacji. Czy widzieliście już, jak wygląda kosmitka z załogi Enterprise dyskretnie inspirowana Alienem?

Star Trek IV: Powrót na Ziemię (1986)

Najzabawniejsza część sagi i bezpośrednia kontynuacja części III. Chyba najbardziej utytułowana – aż cztery nominacje do Oskarów. W filmie, ponownie wyreżyserowanym przez Nimoya, załoga Enterprise (acz nie na swoim statku) cofa się w czasie i trafia do XX wieku. Śmiechu co niemiara, do tego ekologiczne przesłanie.

Star Trek (2009)

Restart. Sprytny, bo tak naprawdę to niby cofnięcie się w czasie i zmiana, która ciągnie za sobą wiele konsekwencji. JJ Abrams odnowił markę (co było niezbędne po słabym Nemesisie i siedmiu latach przerwy). Stworzył na klasycznych fundamentach coś innego, nowego, nowocześniejszego i atrakcyjniejszego, a nowa obsada świetnie się odnalazła w starych postaciach. Oscar za charakteryzację.

Star Trek: Pierwszy kontakt (1996)

Świetne kino SF. Bitwa z kosmicznym najeźdźcą, rasą Borg, toczy się tu i w przestrzeni, i w czasie. Po raz kolejny Enterprise musi cofnąć się o stulecia i ratować świat, który nie jest nawet świadom tego, że trzeba go ratować. Znowu Jonathan Frakes na stołku reżyserskim i chyba jego film życia. Ponownie nominacja do Oscara za charakteryzację.

Star Trek II: Gniew Khana (1982)

Najlepszy filmowy Star Trek wszech czasów. Świetne nawiązanie do klasycznego serialu i rewelacyjna opowieść o zemście, przyjaźni i poświęceniu z jednym z najsłynniejszych okrzyków w historii kina. Ten film zapoczątkował też historię, która toczyła się jeszcze przez dwie kolejne części tej serii. Absolutna klasyka kina SF.