„Transformery” z duszą

Choć dziś wszyscy wiedzą, że serial The Transformers oparty jest na zabawkach, geneza jest o wiele ciekawsza i bardziej rozbudowana. Prace rozpoczęły się jeszcze w 1980 roku, gdy zdecydowano się oprzeć animację na serii figurek Microman oraz Diaclone, Dopiero w 1983 roku Hasbro ogłosiło, że te zabawki zostaną wydane w jednej serii ochrzczonej mianem Transformers, a ich wygląd oraz kolorystyka zostaną dopasowane do animowanego serialu. Innymi słowy - nie mieliśmy tutaj sytuacji tworzenia jedynie produkcji promującej zabawki, ale symbiozę twórczą, gdzie obie formy na siebie wpływały.

Serial mógł zostać zrealizowany dopiero w 1984 roku, gdy Stany Zjednoczone zniosły ograniczenia publikacji promocyjnych materiałów w programach dla dzieci. Wówczas Hasbro korzystając z doświadczenia współpracy z Marvel Comics przy serii "G.I. Joe" wspólnie zaczęli tworzyć historię na komiks oraz serial o robotach. Jim Shooter, redaktor naczelny Marvela, wymyślił ogólny koncept oparty na walce robotów z innych planet - dobrych Autobotów ze złymi Decepticonami. Nie zabrakło także ludzkich bohaterów, wśród których najsłynniejsza była rodzina Witwicky, będąca sojusznikiem Autobotów i odgrywająca istotną rolę w opowieści. Na życzenie Hasbro poprawki w koncepcie wprowadził Bob Budiansky. Choć jego zmiany spodobały się przedstawiciel firmy, musiał przy niektórych elementach walczyć o artystyczną wizję. Według speców z Hasbro imię Megatron było na przykład za bardzo przerażające. Budiansky obronił to prostą tezą: to czarny charakter, więc taki ma być. Jednocześnie trwały prace nad trzyodcinkowym pilotem serialu oraz miniserią komiksową złożoną z czterech zeszytów.

Do współpracy zaproszono japońskiego grafika Shoheia Koharę, który stworzył wczesne modele Transformerów. Jego celem było uczłowieczenie robotów, by bardziej pasowały do komiksu i kreskówki. Jego projektami potem zajął się Floro Dery, który stał się głównym grafikiem serialu. Prace nad Transformerami odbywały się w większości w Stanach Zjednoczonych, gdzie tworzono scenariusze oraz nagrywano anglojęzyczny dubbing. Sama animacja natomiast była realizowana w Japonii (Toei Animation) oraz Korei Południowej (AKOM). 

The Transformers zadebiutowały we wrześniu 1984 roku i odniosły wielki sukces. Z każdym kolejnym sezonem popularność rosła, a ostatecznie zrealizowano 98 odcinków. Co najważniejsze Transformery podobały się wszystkim, nie tylko najmłodszym - rodzice także z przyjemnością obserwowali historię walczących robotów. W 1987 roku serial nadal był wielkim hitem, ale Hasbro przestało przywiązywać do niego taką samą uwagę. To zaowocowało zaniechaniem finansowania The Transformers oraz zakończeniem jego emisji po czterech seriach. Historię zamknięto zbudowaniem ery pokoju na Cybertronie, jednocześnie oferując delikatną sugestię, że Autoboty i Decepticony nadal będą walczyć.

Jednym z elementów sukcesu był świetny dubbing, gdzie zebrano znakomitą obsadę na czele z Peterem Cullenem. Ta rola okazała się być dla niego życiową - aktor po dzień dzisiejszy wciela się w Optimusa Prime'a w serii filmowej Michaela Baya. Wśród ważniejszych nazwisk są Frank Welker, Corey Burton, Chris Latta oraz Leonard Nimoy z "Transformers: The Movie", gdzie wcielił się w Galvatrona. 

Transformery w Japonii nosiły tytuł nieco deskryptywny "Fight! Super Robot Life-Form Transformers" (czyli "Walka! Transformery - gatunek super robotów"), co być może pomogło tam im odnieść jeszcze większy sukces. To w Kraju Kwitnącej Wiśni zdecydowano się kontynuować projekt po jego anulowaniu na Zachodzie. Japończycy stworzyli więc seriale będące sequelami: "Transformers: The Headmasters", "Transformers: Super-God Mastersforce", "Transformers: Vicotry" oraz "Transformers: Zone".  Oprócz tego stworzono także adaptację w formie mangi.

W trakcie emisji serialu pomiędzy sezonami 2. a 3. powstał pełnometrażowy film "Transformers: The Movie", który był fabularnie powiązany z Transformerami. Produkcja okazała się ogromnym sukcesem, podbijając serca widzów na całym świecie. Jako animacja zaskakiwała powagą oraz uśmierceniem wielu bohaterów na czele z Optimusem Prime'em, którego fabularnie zastąpiono przez Rodimusa Prime'a. To akurat nie spodobało się fanom, których negatywny odzew dało się odczuć na całym świecie. Optimus okazał się być najpopularniejszym bohaterem serialu, stąd też w 3. sezonie zdecydowano się go wskrzesić. "Transformers: The Movie" zapisał się także w historii jako ostatnia rola legendarnego Orsona Wellesa.  Słynny amerykański filmowiec dubbingował postać Unicrona.

W 1992 roku zdecydowano się powrócić do marki "Transformers" i wówczas ustalono kanon uniwersum. The Transformers, komiksy i zabawki z tamtego okresu dostały miano Generacji 1. Generację 2 rozpoczęła ponowna emisja Transformerów w latach 1993-1995. Wprowadzono nowe intro oraz przemiany transformerów tworzone animacją komputerową. W tamtych czasach wznowiono zabawki z Generacji 1 oraz wprowadzono nowe z Generacji 2, które już różniły się od tych z serialu. Kolejne produkcje już należały do Generacji 2, która zakończyła się wraz z "Beast Wars: Transformers".

Transformery to jedna z najlepszych kreskówek w historii telewizji, która z powodzeniem rozpoczęła tworzenie jednego z najpopularniejszych uniwersów skierowanych do młodszego odbiorcy. Serial nadal bawi tak samo dobrze, ponieważ dostajemy rozbudowaną fabułą, dobrą akcję i mitologię, która może przyciągnąć wielbicieli w każdym wieku. Nawet po latach Transformery okazują się najlepszym serialem tego uniwersum.