O co chodzi w zakończeniu filmu Challengers? Reżyser wyjaśnia
Luca Guadagnino przyznał, że scena nawiązuje do pewnego pamiętnego momentu w filmie.
Luca Guadagnino przyznał, że scena nawiązuje do pewnego pamiętnego momentu w filmie.
Pod koniec kwietnia 2024 roku do kin trafil film Challengers w reżyserii Luci Guadagnino (Tamte dni, tamte noce, Do ostatniej kości). Zendaya wciela się w nim w byłą tenisistkę oraz trenerkę o imieniu Tashi. Pewnego dnia bohaterka odkrywa, że jej partner, Art, który również jest mistrzem tenisa, przechodzi kryzys i postanawia mu pomóc. Mąż Tashi niedługo potem dowiaduje się, że ma zmierzyć się z Patrickiem. Tenisista w przeszłości był chłopakiem Tashi i przyjaźnił się z jej mężem. Ostatnia scena filmu rozgrywa się na korcie tenisowym właśnie podczas pojedynku Arta i Patricka. Scena ta kończy się w momencie, w którym ci wpadają sobie w ramiona. W tym samym czasie Tashi kibicuje im na trybunach. Widzowie ostatecznie nie dowiadują się, kto wygrał mecz. Niektórzy internauci, którzy mieli już okazję obejrzeć film, twierdzą, że to zakończenie było dla nich niezrozumiałe. Dlatego też reżyser Challengers postanowił odnieść się do finałowej sceny filmu w jednym z wywiadów. Luca Guadagnino wyjaśnił, że w zakończeniu nie chodziło mu o to, aby pokazać, kto wygrał. Chciał za to dać widzom do zrozumienia, że filmowe trio zakończyło pomiędzy sobą rywalizację.
Zobacz także:
Challengers: reżyser o ostatniej scenie filmu
Reżyser filmu Challengers odniósł się do ostatniej sceny filmu w wywiadzie dla portalu Entertainment Weekly. Luca Guadagnino wyjaśnił, że nawiązuje ona do pamiętnego momentu, w któym Tashi, Art i Patrick spotykają się w hotelu. Ma on miejsce w czasach, kiedy jeszcze się przyjaźnili i nie było pomiędzy nimi rywalizacji. Finałowa scena ma przedstawiać właśnie to, że Tashi, Art i Patrick spełnili swoje marzenie o powrocie do czasów, w których byli naprawdę szczęśliwi w swoim towarzystwie:
Film Challengers obecnie można oglądać w kinach.
Challengers - zwiastun filmu
Challengers - zdjęcia z filmu
Źródło: Entertainment Weekly