Kamery Netflixa w domu Meghan Markle i księcia Harry'ego
Książe Harry i Meghan Markle mają zamiar zaprosić kamery do swojej prywatnej posiadłości w Ameryce.
Książe Harry i Meghan Markle mają zamiar zaprosić kamery do swojej prywatnej posiadłości w Ameryce.
Choć Netflix ostatecznie nie zdecydował się na wyprodukowanie serialu animowanego autorstwa księcia Harry'ego oraz jego żony, Meghan Markle pod tytułem Pearl, platforma zainteresowała się inną produkcją związaną ze słynną parą. Syn księżnej Diany oraz jego ukochana mają pojawić się na ekranach użytkowników Netflixa we własnej osobie. Co ciekawe, twórcy nowego serialu dokumentalnego mają towarzyszyć małżonkom w ich prywatnej posiadłości, dzięki czemu widzowie po raz pierwszy będą mieli okazję przekonać się, jak wygląda codzienne życie pary po wyprowadzce z Londynu.
Meghan Markle i książę Harry - serial dokumentalny Netflixa
Jak donosi portal Page Six, Meghan Markle i (były) książę Harry za namową producentów Netflixa zdecydowali się na kolejny odważny krok po odejściu z rodziny królewskiej. Doświadczona aktorka wraz ze swoim mężem już niebawem będzie miała okazję wrócić do pracy pod stałym okiem kamer. Tym razem żona księcia zaprosi twórców serialu dokumentalnego do swojej prywatnej posiadłości w Montecito w Kalifornii, gdzie wraz z ukochanym odsłoną przed kamerami swoje jak dotąd pilnie skrywane sekrety z prywatnego życia.
Warto wspomnieć, że nowy serial dokumentalny nie będzie debiutem Meghan Markle i księcia Harry'ego pod okiem kamer Netflixa. Znane małżeństwo już wcześniej pojawiło się w programie wyprodukowanym przez platformę, który skupił się na Invictus Games, czyli igrzysach olimpijskich dla osób niepełnosprawnych co roku organizowanych przez księcia.
Serial dokumentalny Netflixa śledzący prywatne życie Meghan Markle i księcia Harry'ego w ich wspólnym domu ma pojawić się na platformie w 2022 roku.
Źródło: Page Six