Stranger Things: dlaczego Noah Schnapp musiał zmienić głos do roli?
Aktor spełnił specjalną prośbę producentów.
Aktor spełnił specjalną prośbę producentów.
Fani Stranger Things musieli czekać aż 3 lata na 4. sezon swojego ulubionego serialu. Choć pod względem scenariusza niewiele się zmieniło, gdyż w kolejnej odsłonie ten wciąż trzyma wysoki poziom, zmianie niewątpliwie uległy wizerunki głównych bohaterów. Większość odtwórców nastolatków z Hawkins podczas kręcenia 4. serii w życiu prywatnym nie miało już po 14 czy 15 lat. Noah Schnapp, który wciela się w Willa Byersa, przyznał, że przerwa w zdjęciach była w jego przypadku szczególnie widoczna i w związku z tym musiał wprowadzić pewne zmiany do głosu swojej postaci.
Stranger Things 4 - Noah Schnapp o zmianie głosu Willa
W 2022 roku bracia Duffer w końcu podzielili się efektami swojej pracy nad 4. sezonem serialu Stranger Things. Jak się okazuje, jedynym wyzwaniem dla twórców nie była tylko charakteryzacja Jamiego Campbell Bowera, który zadebiutował w roli przerażającego władcy drugiej strony, czyli Vecny. Na planie okazało się, że Noah Schnapp przeszedł mutację, przez którą jego glos stał się zbyt poważny, jak na licealistę, w którego wciela się w serialu. Poza tym twórcom nie do końca podobało się to, że aktor jest o wiele wyższy niż 3 lata temu. W związku z tym został poproszony o to, aby mówił nieco wyższym tonem i w niektórych scenach specjalnie się garbił.
Zobacz także:
W wywiadzie z portalem Collider Noah Schnapp opowiedział o chwili, w której dowiedział się od producentów Stranger Things, że będzie musiał zmienić głos, grając postać Willa w 4. sezonie serialu:
Serial Stranger Things jest dostępny na Netflixie.
Źródło: Collider