Współtwórca Potworów 'niezaskoczony' wsparciem społecznym dla braci Menendez

Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów w reżyserii Ryana Murphy'ego opowiada historię braci oskarżonych o morderstwo swoich rodziców w 1989 roku. Współczucie i ponowne zainteresowanie sprawą wywołane przez serial nie jest zaskoczeniem dla samego współtwórcy.

Autopromocja

Autopromocja

Reklama

Marta Babadag 3 listopada o 12:44

Tagi: netflix

Marta Babadag 3 listopada o 12:44

Tagi: netflix

fot. Netflix / IMDb

Reklama

W procesie braci Menendez, który rozpoczął się w 1993 roku ustalono, że bracia działali w obronie własnej i byli ofiarami wieloletniego maltretowania fizycznego i molestowania seksualnego ze strony ojca oraz psychicznego znęcania się ze strony matki. Podczas drugiego procesu bracia zostali uznani za winnych morderstwa pierwszego stopnia. W 1996 roku skazano ich na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.

Chociaż serial Potwory: Historia Lyle'a i Erika Menendezów był krytykowany za to, że nie przedstawia całej prawdy na temat braci, to z pewnością wpłynął na społeczny odbiór całej historii. W obronie Erika i Lyle'a Menendezów stanęli dotychczas nie tylko Cooper Koch (odtwórca roli Erika) czy Kim Kardashian, którzy odwiedzili ich w zakładzie karnym, ale również wielu internautów, którzy zaapelowali o to, aby bracia zostali wypuszczeni na wolność.

Bracia Menendez - ułaskawienie

28 października zespół obrońców Erika i Lyle’a Menendezów złożył wniosek o ułaskawienie braci. Ponowne zainteresowanie sprawą wywołane przez serial Ryana Murphy’ego rzuciło światło na fizyczne, emocjonalne i seksualne znęcanie się rodzeństwa z rąk ich ojca.

Chociaż uwolnienie braci - co mogłoby mieć miejsce już nawet 11 grudnia - nie było bezpośrednim zamiarem Murphy’ego, reżyser i współproducent mówi, że w pewnym stopniu tego oczekiwał. Podczas panelu Netflix FYC poświęconym serialowi powiedział:

Mogę powiedzieć, że byłem niezaskoczony. Kiedy skończyliśmy kręcić i obejrzałem serial, pomyślałem, że jest niesamowicie intensywny z kilku różnych punktów widzenia. To zawsze był cel serialu, pokazanie różnych skomplikowanych punktów widzenia, ale myślałem, że to, co zrobił, poruszając i zadając pytania na temat molestowania seksualnego, było naprawdę bardzo, bardzo mocne. I myślę, że niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, istnieje ruch wśród młodych ludzi, którzy chcą o tym rozmawiać w sposób, w jaki nie było to możliwe w 1989 roku. Więc czy im wierzysz, czy nie, to nieistotne. Myślę, że to, co [serial] zrobił - i dlatego ja chciałem go zrobić - to zainicjowanie rozmowy na ten temat. To naprawdę wciągnęło ludzi, a wiele osób zaangażowało się i wyraziło swoje opinie po obejrzeniu serialu, co było bardzo, bardzo interesujące.

Opowiedział też o tym, że Kim Kardashian miała szansę obejrzeć serial wcześniej:

Kim Kardashian zadzwoniła do mnie miesiąc przed premierą serialu i poprosiła o obejrzenie go. Powiedziałem, że oczywiście jest moją przyjaciółką i osobą bardzo zaangażowaną w reformę więziennictwa. Natychmiast się zaangażowała, a prokurator okręgowy i biuro gubernatora zostały zalane wieloma reakcjami od osób, które miały swoje zdanie na temat serialu.

Na koniec dodał:

Myślę, że doprowadziło to do czegoś interesującego. Co jest ważniejsze dla mnie, tokiedy coś tworzysz, nieważne czy ludzie to kochają czy nienawidzą, co ma znaczenie to to, czy rozpoczyna jakąś dyskusję? Myślę, że serial zdecydowanie zrobił to w sposób, z którego [współtwórca] Ian [Brennan] i ja jesteśmy bardzo dumni.

Zobacz także: