6 kul DVD
Jean Claude Van Damme w kolejnym swoim filmie prezentuje coś, czego dawno nie było w jego karierze. Pierwszy raz od dawna gra człowieka, któremu nie wszystko wychodzi, a taka rola wymaga od niego czegoś więcej niż walki wręcz.
Jean Claude Van Damme w kolejnym swoim filmie prezentuje coś, czego dawno nie było w jego karierze. Pierwszy raz od dawna gra człowieka, któremu nie wszystko wychodzi, a taka rola wymaga od niego czegoś więcej niż walki wręcz.
"6 kul" to przedstawiciel kina klasy B, którego w żadnym razie nie da się porównywać przez pryzmat mainstreamu, ponieważ siłą rzeczy ocena będzie negatywna. Jean Claude Van Damme po 2000 roku kilka razy w roku wyrzuca kolejny akcyjniak na rynek DVD, prezentując widzom raz lepsze, raz gorsze produkcje.
©2013 Monolith Video
Nowy film Van Damme'a wydaje się inny od poprzednich, a już z całą pewnością jest to produkcja wyjątkowa jak na klasę B. Van Damme wciela się w Samsona Gaula, który jest zawodowym najemnikiem pracującym na zlecenie zwyczajnych ludzi z pieniędzmi. Po raz pierwszy od dawna gra on człowieka, któremu nie wszystko wychodzi idealnie. Po śmierci dzieci w jednej z jego akcji Gaul załamuje się, topiąc smutki w alkoholu. Można śmiało powiedzieć, że to rola wymagająca od aktora czegoś więcej niż dobrego kopania przeciwników. Dawno Van Damme na ekranie nie wyciągnął z siebie tylu emocji w sposób tak wiarygodny, a już zwłaszcza w kinie akcji, bo o "JCVD" nie ma co wspominać w kontekście innego gatunku.
Historia jest prosta, bardzo klarowna i nie aż tak mocno wtórna, jak się wydaje. Poruszana tematyka porwań młodych dziewczyn i handel nimi przypomina "Uprowadzoną", zwłaszcza że do akcji wkracza ojciec dziecka, który w tym przypadku robi to jednak w sposób nieumiejętny. Naturalne jest, że film przepełniony jest kliszami gatunku, boleśnie papierowymi postaciami i często naiwnymi dialogami. Taki urok kina klasy B, który tutaj aż tak nie przeszkadza i nie psuje seansu, potrafiąc umiejętnie zapełnić czas i zabić nudę.
©2013 Monolith Video
Można odnieść wrażenie, że twórcy chcieli zrobić coś ambitniejszego. Jest to bardziej thriller, w którym sama akcja ma drugoplanowe znaczenie, a tematyka czy emocjonalne dylematy bohatera dostają priorytet. Sama akcja jest nieźle nakręcona. Van Damme ma kilka scen, w których pokazuje imponujące umiejętności władania nożem. Poza tym kilka strzelanin na umilenie seansu. Problemem jest Joe Flanigan (Stargate Atlantis), który jest tak przekonujący w roli zawodnika MMA, jak pies w roli kota.
Ponownie razem z Van Damme'em grają jego dzieci. Są to mniejsze role, ale pokazują one zmianę podejścia aktora do kręcenia filmu. Ciekawie wykorzystano tutaj zabieg grania syna bohatera przez rodzonego syna aktora. Dzięki temu relacja nabrała w paru scenach potrzebnej wiarygodności.
©2013 Monolith Video
Kolejny film Van Damme'a jest kręcony w Mołdawii przez tego samego reżysera. Oczywiście, momentami sprawia wrażenie taniego i kiczowatego, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest wykorzystanie jakiegoś filtra, przez co kolorystyka jest bardzo specyficzna. Trudno nawet powiedzieć, jak to traktować - odczuwalna jest inność obrazu, która może wybijać z rytmu.
"6 kul" to przyzwoity film w wykonaniu starej gwiazdy kin akcji, który na tle kilku jego ostatnich produkcji wypada dobrze. Daje chwilę bardzo niewymagającej rozrywki, więc spełnia swoje zadanie w pełni.
Ocena: 6/10
Reżyseria: Ernie Barbarash
Tytuł oryginału: Six bullets
Produkcja: USA , 2012
Dźwięk: angielski - DD 5.1; polski (lektor) - DD 5.1
Napisy: polskie
Format: 16:9
Płyta: DVD-9
Występują: Joe Flanigan, Jean-Claude Van Damme, Kristopher Van Varenberg
Dystrybucja: Monolith Video
Cena: 41,49 zł
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1942, kończy 82 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1974, kończy 50 lat
ur. 1944, kończy 80 lat