Butterfly Kisses – recenzja filmu
W swoim debiucie reżyserskim Rafał Kapeliński próbuje zaskoczyć widza i skłonić do refleksji na temat wszechobecnej erotyki w naszym społeczeństwie.
W swoim debiucie reżyserskim Rafał Kapeliński próbuje zaskoczyć widza i skłonić do refleksji na temat wszechobecnej erotyki w naszym społeczeństwie.
Śledzimy losy Jake’a (Theo Stevenson) i jego dwóch najlepszych przyjaciół, Kyle’a (Liam Whiting) i Jarreda (Byron Lyons), w świecie, w którym dominuje seks, pornografia i używki. Każdy zmaga się z jakimiś demonami. Problem polega na tym, że Jake, pomimo otaczających go przyjaciół, nikomu nie może się zwierzyć ze swojej tajemnicy. Boi się, że nie zostanie zrozumiany.
Rafael Kapelinski zabrał się za portretowanie młodzieży dorastającej w londyńskich blokach. Akcja dzieje się w dzielnicy Stockwell, gdzie życie wydaje się z pozoru zwyczajne, a nawet nudne. W dużej mierze sprowadza się do przechwalania się liczbami uwiedzionych dziewczyn, palenia jointów i gry w bilard. Taki portret współczesnej młodzieży widzieliśmy nie raz i zaczyna on wpadać w stereotyp. Dopiero z biegiem rozwoju całej opowieści możemy dostrzec, że ta przyjacielska relacja to tylko fasada. Każdy z bohaterów ma tajemnicę i nie dzieli się nią z ludźmi, których uważa za swoich najlepszych przyjaciół.
Butterfly Kisses jest filmem poruszającym problem pedofilii. Musi upłynąć jednak trochę czasu, by widz dowiedział się, o co chodzi. Reżyser stara się skłonić nas do zastanowienia się, czy wszechobecna erotyka, łatwy dostęp do filmów porno, które oglądają młodzi bohaterowie, może popchnąć ich do przestępstwa na tle seksualnym. Widać to zwłaszcza po Jake’u, który dorabia jako opiekun dzieci sąsiadów. Niby nic... a jednak nasz bohater zauważa, że jego stosunek do dziewczynek, którymi ma się opiekować, zaczyna budzić w nim niezdrowe emocje...
Reżyser, który już wcześniej został nagrodzony za krótkometrażową produkcję Emilka płacze, zdecydował się nie tylko podjąć trudny temat, ale postawił również na artystyczną formę. Historia o młodzieży z Londynu została bowiem zrealizowana w czerni i bieli. To forma, na którą twórcy decydują się bardzo rzadko i z różnym skutkiem. Akurat w tym przypadku film bardzo na tym skorzystał.
Butterfly Kisses to nie jest obraz dla każdego. Jednych zachwyci ambitnym scenariuszem i świetnym aktorstwem, innych znudzi swoją formą i treścią pełną pornografii. Jest to produkcja zrealizowana dla ambitnego widza i z myślą o jury na festiwalach filmowych. Przynosi to pożądane efekty. Film dostał Nagrodę Specjalną jury młodzieżowego na tegorocznej gali Netia OFF Camera i Kryształowego Niedźwiedzia w kategorii Nagroda Jury Młodych Generacji 14plus na Berlinale.
Poznaj recenzenta
Dawid MuszyńskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1986, kończy 38 lat
ur. 1985, kończy 39 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat