I to nie byle kto. Z gościnną rolą w Go On pojawiła się Piper Perabo, czyli Annie Walker z Covert Affairs. Przerwa na planie serialu stacji USA Network pomiędzy trzecim i czwartym sezonem sprawiła, że aktorka znalazła czas na występ w kilku odcinkach komedii NBC. Od razu okazało się, że był to występ przełomowy, bo jej bohaterka – Simone nie tylko zamieszała w grupie wsparcia, ale również przewróciła w głowie głównemu bohaterowi.
Już przed tygodniem można było odczuć, że Ryan powoli zapomina o swojej zmarłej żonie i za wszelką cenę stara się ruszyć dalej. Wątek z Carrie tak szybko jak się rozpoczął, jeszcze szybciej został zakończony. To chyba dobrze, bo różnica wieku obu bohaterów była nie do przeskoczenia. Na horyzoncie pojawiła się jednak piękna Simone, uwielbiana przez całą grupę. Ryan podobnie jak Lauren na początku podchodził do niej bardzo sceptycznie, ale pod po randce i zabawie w „prawdę czy wyzwanie” był w stanie się do niej przekonać. Wciąż ciężko stwierdzić, czy bohaterka grana przez Perabo to świetna oszustka, czy też wyjątkowa kobieta. Żałować można jedynie, że Go On nie jest emitowany na kablówce, bo wtedy na pewno nie trzeba byłoby zakrywać ciała aktorki charakterystycznymi kwadracikami.
[image-browser playlist="595478" suggest=""]
©2013 NBC
Cały czas nie mogę wyjść z podziwu, że produkcja stacji NBC ma bardzo dużą liczbę bohaterów, a jednocześnie na tyle zróżnicowaną, że każdy z nich ma w odcinku swoje kilka minut. Czasem – tak jak w czternastym odcinku – więcej dowiedzieliśmy się na temat Danny’ego i Anne, ale zapewne już za tydzień przodownictwo obejmie Sonia, Owen, czy też George. Ewentualnie Mr. K, a właściwie Benjamin. W końcu poznaliśmy jego prawdziwe imię!
Go On tylko potwierdza, że aby bawić i wprowadzać w niezwykle przyjemny nastrój, nie potrzeba sztucznego śmiechu z offu. Inteligentne scenariusze, sensowny rozwój bohaterów i duża przyjemność z oglądania kolejnych odcinków sprawia, że Go On to produkcja z przyszłością na przynajmniej kilka sezonów.
Ocena: 8/10