Go On – 01×15
Kontynuacja wątku Simone, którą gra Piper Perabo, wychodzi zdecydowanie poniżej oczekiwań, nie prezentując tak wysokiego poziomu jak w poprzednim odcinku.
Kontynuacja wątku Simone, którą gra Piper Perabo, wychodzi zdecydowanie poniżej oczekiwań, nie prezentując tak wysokiego poziomu jak w poprzednim odcinku.

Ryan i Simone próbują rozbudowywać swój związek ku uciesze grupy. Scenarzyści wykorzystują tutaj motyw z personifikacją poczucia winy, który ma doprowadzić do zabawnych sytuacji. Niestety, ale zabieg yen jest zbyt znany i oklepany, aby w zaprezentowanej formie mógł porządnie rozbawić. Zamysł dobry, ale wykonanie zaledwie przeciętne i rozczarowujące.
Niezbyt ciekawy jest również wątek bogiń, które za wszelką cenę chcą razem z Lauren przygotować ją do ślubu. Aby to osiągnąć, dziewczyny wykorzystują biednego Owena jako modela przy zakupie sukni ślubnej. Znajdziemy tutaj zaledwie kilka zabawnych scen, co jak na Go On i to, do czego nas przyzwyczajono, jest niewielką liczbą. Sam wątek nie jest zbyt interesujący i nie niesie ze sobą ani istotnego fabularnego rozwoju, ani za wiele emocji.
[image-browser playlist="595172" suggest=""]
©2013 NBC
Pozytywnie wypadł pan K, który pierwszy raz od dawna potrafił mnie zaskoczyć i wywołać uśmiech na twarzy. Jego dziwność tym razem przynosi efekty i wpisuje się idealnie w opowiadaną historię. Simone natomiast jest ciekawym dodatkiem, który wprowadza sporo ożywienia, ale to nie ma przyszłości. Nie podoba mi się, że przez wprowadzenie wątku Simone, zasugerowana relacja Ryana i Carrie zostaje kompletnie odcięta. Carrie nie pojawia się nawet na sekundę, co przeczy kompletnie wydarzeniom budującym ich przyjaźń. Brakuje mi tu konsekwencji.
{[Go On}} tym razem nie gwarantuje salwy śmiechu, ale nadal ogląda się go przyjemnie i mile wprowadza w pozytywny nastrój.
Ocena: 6/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1963, kończy 62 lat
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1968, kończy 57 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1984, kończy 41 lat

