NOS4A2: sezon 1, odcinek 1 – recenzja
NOS4A2 to nowy serial utrzymany w gatunku horroru. Jak wypada pierwszy odcinek? Oceniam bez spoilerów.
NOS4A2 to nowy serial utrzymany w gatunku horroru. Jak wypada pierwszy odcinek? Oceniam bez spoilerów.
NOS4A2 to serial realizowany dla stacji AMC, będący adaptacją powieści Joe’ego Hilla. Główną bohaterką książki jest Vic McQueen, która odkrywa stary most, umożliwiający jej podróżowanie w czasie. Podczas jednej ze swoich wypraw, musi zmierzyć się nieśmiertelnym Charliem Manxem, który porywa dzieci i przemieszcza się po świecie samochodem o rejestracji NOS4A2.
W serialu punktem wyjścia jest właśnie poznanie Manxa – sama Vic zostaje wprowadzona na ekrany w kolejnej sekwencji, jednak intro należy właśnie do złoczyńcy. Jego działania obserwujemy z perspektywy kilkuletniego chłopca, który daje się skusić prezentami i słodyczami i wpada w zastawioną przez Manxa pułapkę – cała scena ma niesamowity klimat i ogląda się ją z zapartym tchem. Twórcy już od pierwszych sekund zaznaczają, że będziemy mieć tu do czynienia z produkcją grozy – do budowania napięcia wykorzystują (może i oklepane) motywy z horrorów, takie jak cienie na ścianach, zbliżenia na podejrzane detale czy niepokojącą świąteczną muzykę, jednak w tym przypadku wszystko to sprawdza się znakomicie. Możemy szybko wczuć się w klimat serialu i od samego początku nabrać ochoty na więcej.
Pilotowy odcinek NOS4A2 pełni rolę czysto wprowadzającą – nie widzimy jeszcze wielu przerażających scen, a groza dawkowana jest nam stopniowo. Głównym celem epizodu jest oczywiście zarysowanie postaci zarówno Manxa, jak i Vic, którzy z czasem zmierzą się ze sobą w otwartej konfrontacji (nie trzeba nawet czytać powieści, by dojść do takich wniosków – serial wyraźnie na to wskazuje). I choć na tym etapie złoczyńca dostał niewiele czasu ekranowego, to wystarczy, by wywołał ciarki na plecach – Zachary Quinto jest świetny w swojej roli, nie tylko za sprawą przerażającej charakteryzacji. Jego postać jest opanowana, spokojna – ba, nawet uprzejma! – ale przy tym zwyczajnie nieobliczalna. Bardzo doceniam też kreację kilkuletniego Daniela (Asher Miles Fallica), pierwszej serialowej ofiary uprowadzonej przez Manxa – w pierwszej scenie w samochodzie chłopiec był tak przekonujący, że nieomal zaczęłam panikować razem z nim.
Do Victorii należy druga część odcinka. Dziewczynę (w którą wciela się Ashleigh Cummings) poznajemy w jej codziennym życiu, gdy marzy o pójściu do college’u i gdy dorabia sobie, pomagając mamie sprzątać domy. Od samego początku Vic jest kreowana na nieoszlifowany diament – poznajemy ją jako skromną, szlachetną, rozważną i dumną ze swojego pochodzenia osobę, co widać tym bardziej, że obraca się w środowisku materialistów i bogaczy (swoją drogą bardzo stereotypowych). W pewnym momencie można odczuć, że jest to trochę naciągane i że mamy tu do czynienia z bohaterką nienaganną – Vic doskonale się uczy, ciężko pracuje, by dostać się na studia i radzi sobie z życiem mimo trudnej sytuacji finansowej i rodzinnej, ma świetny kontakt z dziećmi, jest uzdolniona artystycznie... długo by wymieniać. Ashleigh Cummings wypada całkiem przekonująco, ale scenariuszowo jej postać jest trochę zbyt nieskazitelna. W pierwszym odcinku jest to do przesady zauważalne - oto kreuje się przed nami typowa protagonistka, która sprawia wrażenie, że z każdej sytuacji wyjdzie obronną ręką. Ponadto trochę trudno dać wiarę, że dziewczyna z ekranu ma 18 lat, co usilnie próbują wmówić nam bohaterowie – nie da się nie zauważyć, że Cummings jest już w okolicach trzydziestki.
NOS4A2 rozkręca się raczej powoli, jednak klimat grozy czuć od samego początku. Na razie skupiamy się przede wszystkim na rozeznaniu i zaznajomieniu się z sytuacją bohaterów, co sprawia, że częściej niż akcje rodem z horroru obserwujemy tu dramaty jednostek (swoją drogą i one bywają na swój sposób życiowo przerażające). Nie przeszkadza mi to jednak na tym etapie, bowiem czuć, że to dopiero początek. Z perspektywy pierwszego odcinka widać, że serial ma duży potencjał i zwyczajnie chce się wiedzieć, co ma do zaoferowania dalej. Czy podoła oczekiwaniom? Czas pokaże – na ten moment ma ode mnie 7/10.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Michalina ŁawickaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1969, kończy 55 lat