„Odcinki”: sezon 4, odcinek 5, 6 i 7 – recenzja
Zaledwie 9 odsłon liczą sobie sezony serialu "Odcinki" i z jednej strony wpływa to na wysoki poziom produkcji, ale - do licha - za szybko to zlatuje! Najbardziej liczy się jednak to, że Matt LeBlanc i spółka nadal potrafią niesamowicie rozbawić.
Zaledwie 9 odsłon liczą sobie sezony serialu "Odcinki" i z jednej strony wpływa to na wysoki poziom produkcji, ale - do licha - za szybko to zlatuje! Najbardziej liczy się jednak to, że Matt LeBlanc i spółka nadal potrafią niesamowicie rozbawić.
„Odcinki” prowadzą w najnowszym sezonie 3 równoległe główne wątki, które znacznie odświeżyły serial i odeszły wyraźnie od dominującej w pierwszych seriach kwestii przetrwania sitcomu głównych bohaterów. „Pucks” już dogorywa i ten motyw stanowi w tegorocznych epizodach tło tej opowieści. A co mamy na pierwszym planie?
Świetnie rozwijana jest historia Matta i jego finansowych problemów. Facet zrobi wszystko, żeby nie sprzedać swojego samolotu (którego w ogóle nie używa), nawet jeśli wiąże się z tym pojawienie na imprezie urodzinowej morderczego dyktatora. Hit Showtime ponownie pokazał, jak fantastycznie potrafi satyryzować show business. Spotkanie przez Matta kumpla z dawnych lat było zaś wisienką na torcie tego wątku. David Schwimmer wpadł na plan "Odcinków" na malutki zlot "Przyjaciół", co dla fanów kultowego sitcomu (do których się zaliczam) okazało się wspaniałym smaczkiem.
Beverly i Sean próbują wyprodukować nową komedię i zgodnie z ich oczekiwaniami Hollywood znów rzuca im kłody pod nogi. Zanim zaczną kręcić pilota, muszą babrać się ze sprawami związanymi z castingiem czy potencjalnym pozwem ze strony dawnego współpracownika. Ten drugi problem jednak rozwiązał już – w sposób dość stanowczy i spektakularny jak na siebie – Sean. Ale teraz trzeba wytłumaczyć Mattowi, że główna rola nie jest dla niego. To będzie nie lada wyzwaniem.
[video-browser playlist="663392" suggest=""]
Nieźle ogląda się również Carol świrującą na punkcie swojej nowej lesbijskiej tożsamości. Jej związek z Helen przebiega w błyskawicznym tempie i dziewczyna zaczyna się łamać psychicznie. Nieświadomie jednak przerzuciła uwagę Helen z siebie na Beverly, a my tak naprawdę nie wiemy, do czego zdolna jest zazdrosna pani Bash.
No i właśnie w 2 finałowych odcinkach te wyżej przedstawione historie zaczną się mocno zazębiać. Sytuacja naszych Brytoli komplikuje się z minuty na minutę, a ich przyszłość w Los Angeles znów wisi na włosku. Matt LeBlanc się obraził, a szefowa stacji zaczyna sprawiać wrażenie nie do końca zrównoważonej. To zresztą wpisuje się świetnie w powtarzający się motyw związany z telewizyjnymi włodarzami w tym serialu (patrz Merc czy Castor Sotto).
Czytaj również: Whoopi Goldberg gwiazdą w nowej komedii ABC
Czy w kolejnej serii Bev i Sean staną za sterami nowego hitu, czy może (co byłoby okrutne) zostaną zmuszeni do dalszego kręcenia „Pucks”? Dowiemy się wkrótce, a tymczasem „Odcinki” to nadal hollywoodzka satyra najwyższych lotów i po prostu śmieszna komedia. Obyśmy mogli oglądać tych bohaterów jeszcze przez kilka sezonów.
Poznaj recenzenta
Oskar RogalskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat