Ostre przedmioty: odcinek 8 (finał serialu) – recenzja
Cóż to była z piękna, mroczna i poruszająca opowieść. Najciekawsze jest jednak to, że pod płaszczykiem kryminalnej fabuły i w cieniu szokującego twistu, kryje się niepokojące, wręcz dekadenckie przesłanie w kwestii relacji bliskich sobie osób.
Cóż to była z piękna, mroczna i poruszająca opowieść. Najciekawsze jest jednak to, że pod płaszczykiem kryminalnej fabuły i w cieniu szokującego twistu, kryje się niepokojące, wręcz dekadenckie przesłanie w kwestii relacji bliskich sobie osób.
Ostatni odcinek Ostrych przedmiotów nie dość że wyjaśnia zagadkę serialu, to jeszcze w końcówce serwuje nam niespodziewany zwrot wydarzeń, będący konkluzją całej opowieści. Jak się okazuje, w Wind Gap działało więcej morderczyń. Adora była odpowiedzialna za śmierć swojej córki i podtruwanie pozostałych dwóch, a Amma, przy pomocy przyjaciółek doprowadziła do śmierci dziewczyny z miasteczka, oraz swoją nową koleżankę, już po przeprowadzce do St. Louis. Być może część widzów przegapiła scenę pomiędzy napisami końcowymi. Jeśli tak, to warto do niej wrócić, bo w bardzo krótkich, ale sugestywnych migawkach, rzuca światło na psychopatyczne działania Ammy.
Epizod kończy się w momencie, w którym Camille odkrywa prawdę, a jej młodsza siostra prosi o to, by „nie mówiła mamie”. Właśnie w takim momencie serial pozostawia widza bez żadnych wyjaśnień i szans na ciąg dalszy. Czy mamy tu do czynienia z gigantycznym cliffhangerem, kokietującym ciekawość oglądających czy raczej złośliwym trollingiem ze strony twórców? Nic z tych rzeczy – Ostre przedmioty to nie tego typu serial. Prawdziwa wartość opowieści nie leży w zaskakujących zwrotach akcji i szokujących zagraniach fabularnych. Finałowy odcinek konkluduje rozważania na temat patologicznej bliskości, która dostarcza członkom danej społeczności nic więcej niż tylko ból i cierpienie. Zakończenie doskonale wpisuje się w to przesłanie, dając nam wiele do myślenia. Niestety trudno tu o optymistyczne refleksje.
Zanim jednak Amma i Camille przybywają do St. Louis, aby rozpocząć nowe życie, jesteśmy świadkami spektaklu szaleństwa w wykonaniu Adory. Wreszcie, w całej okazałości, możemy zobaczyć czym jest syndrom Munchausena. Domostwo Adory zamienia się w miejsce z koszmaru, gdzie jej córki, pełzają w koszmarnym narkotycznym tripie, a mąż odwraca wzrok, zalewając budynek dźwiękami, nie mającymi nic wspólnego z toczącymi się tam wydarzeniami. Klimat pierwszej połowy odcinka jest wręcz nie do zniesienia. Obserwując wymiotującą Camille, odurzoną Ammę i Adorę, która zdeterminowana, miesza truciznę na szczury, czujemy się niekomfortowo i liczymy w duchu, że ta przerażająca atmosfera wkrótce zniknie jak mydlana bańka. Nie ma tu scen gore, brutalności, wulgarności czy strachu przed nieznanym. Dostajemy za to niepokój, budzący demony ukryte głęboko w ludzkich duszach.
Segment w domostwie Adory to kwintesencja Ostrych przedmiotów. Doskonale koresponduje z motywem przewodnim serialu czyli bliznami na ciele głównej bohaterki. Bliscy sobie ludzie ranią się nawzajem z miłości, pozostawiając obiekt swoich uczuć w przerażającej agonii. Adora krzywdzi córki, tworząc w ich sercach głębokie zadry. One, w ślad za tym ranią kolejne osoby. Camille nie potrafi nawiązać zdrowej relacji z mężczyznami, natomiast degeneracja Ammy osiąga prawdziwe apogeum. Ciemność wypełniająca ich dom rodzinny, zakorzeniona zostaje w sercach sióstr, choć główna bohaterka, dzięki szybkiemu opuszczeniu Wind Gap, jest w stanie jej się przeciwstawić.
Jak to możliwe że bezwarunkowa, głęboka miłość może być tak destrukcyjną siłą? Ostre przedmioty nie odpowiadają na to pytanie. Koncentrują się raczej na uwidacznianiu patologii obecnych w relacjach bliskich sobie osób. Przypadek Adory to oczywiście ekstremum, ale warto tą postać czytać jako pewną symboliczną analogię do istniejących przypadków, specjalnie przerysowaną, w celu uwypuklenia pewnych mechanizmów, rządzących ludzką świadomością i podświadomości. Z resztą nie tylko ona może służyć tu za przykład. Jej mąż to również skrzywiona osoba, która pośrednio również krzywdzi najbliższych. Jego akceptująca postawa jest wynikiem oddziaływania Adory, mającej chorobliwą potrzebę tłamszenia wszystkich wokół niej. Alan jest zarówno ofiarą, jak i katem. Idealnym przykładem zmian zachodzących w człowieku po długotrwałym i intensywnym „leczeniu miłością”.
Postać Camille w tym całym piekle niesie pewną nadzieję, ponieważ mimo słabości i blizn potrafi kontrolować ciemność i nie odczuwa potrzeby krzywdzenia innych. Co z tego jednak, jeśli nie jest w stanie uciec od swojej przeszłości? Blizny na ciele do końca życia będą jej przypominać przez co przeszła, a dla siostry, której planowała pomóc, nie ma już nadziei. Camille postanawia resztę swojego życia poświęcić wychowywaniu na nowo Ammy, ale jak się okazuje, jej los jest już przesądzony. Opublikowany artykuł ma być swoistym katharsis, ale w perspektywie finałowych zdarzeń traci na znaczeniu. O ile z bliznami na ciele można żyć, to zadry w sercu i duszy niszczą człowieka na zawsze. W ostatnich sekundach Ostrych przedmiotów, Camille z pewnością gubi resztki nadziei. Adora zasiała w sercu Ammy ziarno, z którego rozwinęły się pnącza spajające na zawsze obie siostry z ich matką oraz Wind Gap.
Sharp Objects to klimatyczny i stylowy serial, który pod względem fabularnym stanowi absolutne Mount Everest współczesnej telewizji. Całość jest napisana i przede wszystkim zwieńczona w tak nieszablonowy sposób, że trudno nie traktować tego serialu jako dowodu, na to że odcinkowe opowieści to wciąż najlepsza forma do przedstawiania skomplikowanych i złożonych historii. Ostre przedmioty powinni obejrzeć zarówno młodzi scenarzyści, stawiający pierwsze kroki jako twórcy filmowo-serialowi, jak i doświadczeni artyści, wciąż poszukujących nowych dróg wyrażania się przez sztukę.
Źródło: zdjęcie główne: HBO
Poznaj recenzenta
Wiktor FiszDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat