Pierwsza klasa - recenzja filmu
Pierwsza klasa to komedia romantyczna Prime Video, która oparta jest na znanym schemacie.
Pierwsza klasa to komedia romantyczna Prime Video, która oparta jest na znanym schemacie.
Pierwsza klasa to dowód na to, że współczesna komedia romantyczna, pomimo uproszczeń i scenariuszowego lenistwa twórców, może zagwarantować dobrą rozrywkę. Wiem jednak, że wykorzystany schemat nie każdemu się spodoba. Chodzi o to, że historia oparta jest na kłamstwie głównej bohaterki Any, która chciała zaimponować przystojnemu Brytyjczykowi poznanemu w samolocie. Jak to w tego typu opowieściach bywa – jedno kłamstwo prowadzi do drugiego, aż postać siedzi w tym tak głęboko, że nie może się wydostać. Wiemy, że prawda wyjdzie na jaw i wtedy możemy poczuć dyskomfort. Kulminacja została przeprowadzona solidnie, ale trudno nie kryć zdumienia, co dzieje się po tym wydarzeniu. Twórcy włączają maksymalny bieg i skrótowość, by dotrzeć jak najprędzej do końca. I to niestety odbija się na jakości.
Czasem mówi się, że komedia romantyczna jest tak dobra, jak główni bohaterowie – ich chemia i wiarygodność budowanego uczucia. Camila Mendes oraz Archie Renaux sprawdzają się kapitalnie. Budują wspaniałą ekranową relację – autentyczną i pełną uroku. Towarzyszy temu przyjemna przyziemność, która w innych produkcjach jest pomijana, gdy w grę wchodzi baśniowość romansu. Camila Mendes jako główna bohaterka ma charyzmę i urok, więc momentalnie wzbudza sympatię. Cieszy fakt, że po Riverdale robi coś nowego. Pierwsza klasa pokazuje, że stać ją na ciut więcej. Być może dzięki temu młoda aktorka się rozwinie się i dostanie ciekawsze propozycje.
Twórcy korzystają z różnych schematów i robią to nawet nieźle. Mamy motyw znany z hitu Diabeł ubiera się u Prady, czyli dość specyficzną, zaborczą i charyzmatyczną szefową, której główna bohaterka chce zaimponować. Marisa Tomei w tej roli jest taka, jaka być powinna – nawet w momencie pewnej przemiany. Aktorka świetnie się bawi i to dobrze wpływa na jakość Pierwszej klasy.
Pierwsza klasa ma dużo wad znanych ze współczesnych komedii romantycznych – uproszczenia, irytujące schematy i zwyczajne lenistwo twórców, ale dzięki bohaterom, emocjom i urokowi nadrabia je całkiem sprawnie. Przyjemny film, który można obejrzeć bez wyrzutów sumienia.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaNajlepsze z 24h
naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 44 lat
ur. 1949, kończy 76 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1955, kończy 70 lat