

Psie sucharki idą na spacer to książka, która zabiera czytelnika w świat codziennych przygód i niespodzianek, jakie niesie życie z psem. To nie poradnik ani klasyczna powieść, raczej zbiór krótkich, zabawnych sytuacji, które spotykają każdego właściciela czworonoga. Autorka w lekki i ciepły sposób pokazuje, jak zwariowane i nieprzewidywalne bywają wspólne spacery, chwile w domu czy codzienne wyzwania z naszymi pupilami.
Czytając Psie sucharki idą na spacer, miałam wrażenie, że ktoś doskonale rozumie to, co przeżywam ja i pewnie każdy psiarz. Te małe katastrofy na spacerze, kiedy pupil ciągnie w jedną stronę, a my czasem potrafimy się potknąć o własne nogi, zabawne wybryki zwierzaka, które doprowadzają do śmiechu, i momenty zmęczenia, gdy wszystko idzie nie tak, jak byśmy chcieli. Książka pokazuje, że życie z tym wiernym kompanem to nieustanny miks radości i wyzwań, które mimo wszystko warto celebrować.
Autorka umiejętnie łączy humor z ciepłem, dzięki czemu lektura jest lekka, a zarazem pełna prawdziwych emocji. Ilustracje dopełniają całość, dodają jej uroku i sprawiają, że książkę czyta się z uśmiechem na twarzy. Psie sucharki to idealna pozycja dla wszystkich, którzy chcą spojrzeć na życie ze zwierzakiem z dystansem i poczuciem humoru.

Podczas czytania co chwilę parskałam śmiechem. Rysunki są proste, ale w punkt – zwłaszcza dla kogoś, ktoś ma psa albo po prostu kocha zwierzęta. Jeden z moich ulubionych momentów to scenka, w której zwierzak najpierw grzecznie podaje łapkę, a po sekundzie oburza się, że to jego łapka i żeby jej nie dotykać. Brzmi absurdalnie? Może. Ale dokładnie tak zachowuje się mój pupil. I nie tylko mój. To takie psie, że aż boli ze śmiechu.
Maria Apoleika ma genialne wyczucie. Potrafi uchwycić te małe, codzienne sytuacje i przekręcić je tak, że nagle widzimy je zupełnie inaczej. Śmiesznie, czasem trochę złośliwie, ale zawsze z ciepłem. To nie są po prostu żarty o psach. To są nasze relacje z nimi, pokazane w krzywym zwierciadle – i może właśnie dlatego tak dobrze się to czyta.
Podsumowując, Psie sucharki to książka, która rozbawi każdego miłośnika czworonogów i przypomni, że nawet w najzwyklejszych, codziennych momentach można znaleźć coś wyjątkowego. To lektura, która dodaje otuchy i pokazuje, że ze zwierzakiem u boku nawet potknięcia i drobne wpadki zamieniają się w najpiękniejsze wspomnienia.
Poznaj recenzenta
Serafina Knych
