Snowflake - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 29 września 2021Historia, która mogła przydarzyć się każdemu – szczególnie w czasie wchodzenia w dorosłe życie. Powieść, która przez recenzentów i czytelników porównywana jest do twórczości Sally Rooney. Czy Snowflake faktycznie aż tak bardzo przypomina Normalnych ludzi?
Historia, która mogła przydarzyć się każdemu – szczególnie w czasie wchodzenia w dorosłe życie. Powieść, która przez recenzentów i czytelników porównywana jest do twórczości Sally Rooney. Czy Snowflake faktycznie aż tak bardzo przypomina Normalnych ludzi?
Louise Nealon to pisarka irlandzkiego pochodzenia. Studiowała literaturę angielską na Trinity College Dublin, ale na rok musiała przerwać studia ze względu na depresję. Snowflake to jej literacki debiut. Prawa do ekranizacji powieści zostały już sprzedane. Odpowiadać mają za nią twórcy, którzy pracowali przy serialu Normalni ludzie.
Snowflake to historia osiemnastoletniej Debbie, która mieszka na wsi pod Dublinem z matką Maeve, jej sporo młodszym partnerem i wujem Billym. Billy zajmuje stojącą w ogrodzie przyczepę kempingową, gdzie może cieszyć się towarzystwem gwiazd nad głową i butelki whisky. Matka zmaga się z chorobą psychiczną i codziennie zapisuje swoje sny, które uważa za prorocze. Jej dziwactwa przybierają coraz bardziej mroczne oblicze i silnie oddziałują na Debbie. Dziewczyna rozpoczyna studia na Trinity College i nie przeczuwa nadciągającej tragedii.
Dziewczyna wychowana na prowincji nie potrafi odnaleźć się w nowym mieście. Szczególnie że na swojej drodze spotyka osoby, które wywodzą się z innej klasy społecznej. Debbie – z różnym skutkiem – próbuje dopasować się do nowej rzeczywistości i jednocześnie nadal pozostać sobą.
W Snowflake dostajemy przede wszystkim historię o trudnych relacjach rodzinnych i o tym, jak wpływają one na dorosłe życie bohaterów. Mimo problemów Debbie to postać budząca sympatię. Czytelnik kibicuje, gdy dziewczyna próbuje dopasować się do studenckiego świata. Wychowanie na farmie sprawia, że w wielu sprawach zdaje się być zacofana i nieprzystosowana do społeczeństwa. Za sprawą jej nieporadności ma się wrażenie, że akcja powieści wcale nie rozgrywa się we współczesnych latach.
Czytelnik ma okazję zobaczyć tylko fragment życia Debbie. Nawiązania do przeszłości to zaledwie okruchy wspomnień, przyszłość zdaje się nawet nie widnieć na horyzoncie. Śledzimy zaledwie wycinki z teraźniejszego życia bohaterki. Opisy pojedynczych wydarzeń, interakcji z innymi bohaterami powoli składają się w całość i pozwalają poznać Debbie bliżej.
Pozostałe postaci - takie jak matka Debbie, Billy czy Ksante - są zaledwie zarysowane. Dowiadujemy się o nich tyle, ile wie sama Debbie, oraz to, co poszczególni bohaterowie zdradzają jej na przestrzeni powieści.
Historia Debbie to opowieść, w której powinien odnaleźć się każdy. Młodszy czytelnik może utożsamić się z bohaterką i przeżywanymi przez nią problemami. Starszy być może powróci za sprawą powieści do swoich młodzieńczych lat. Snowflake to bardzo udany debiut, który zachwyci czytelnika i sprawi, że będzie on czekał na kolejne powieści pióra Louise Nealon.
Poznaj recenzenta
Jagoda KickaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat