Wiedźma z Bliska - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 31 maja 2023Czy wznawianie Wiedźmy z Bliska, debiutanckiej powieści znanej i cenionej V.E. Schwab, 11 lat po osiągnięciu literackiego sukcesu jest dobrym pomysłem? Mamy okazję skonfrontować późniejsze dzieła z pierwszym. Jak wypada to zestawienie? Całkiem w porządku.
Czy wznawianie Wiedźmy z Bliska, debiutanckiej powieści znanej i cenionej V.E. Schwab, 11 lat po osiągnięciu literackiego sukcesu jest dobrym pomysłem? Mamy okazję skonfrontować późniejsze dzieła z pierwszym. Jak wypada to zestawienie? Całkiem w porządku.
V.E. Schwab nie trzeba przedstawiać młodym odbiorcom. Pisarka zawojowała świat young adult fantasy. Jak ktoś nie czytał jej książek, to i tak pewnie słyszał o takich tytułach jak Gallant czy cykl Odcienie magii. Przyznam, że byłam w dość wygodnej sytuacji, bo miałam bardzo świeże spojrzenie na tę książkę – wcześniej nie miałam styczności z Schwab.
Tytułowe Blisko to mała miejscowość, która znajduje się w zasadzie... nigdzie. Otacza ją złowrogi las i cieszące się jeszcze gorszą sławą wrzosowiska. Poza granicami jest tylko zło i lęk. Miejscowa społeczność jest bardzo hermetyczna i skostniała pod względem postrzegania ról zależnych od płci, ale o tym później. Mimo tego, że jest nieco klaustrofobicznie, to jest także bardzo baśniowo. Czytając Wiedźmę z Bliska, wyczuwałam przyjemnie odniesienia do baśni braci Grimm. Jest mrocznie, niebezpiecznie i z dreszczykiem. Czytelnicy to lubią! Jednocześnie jest bardzo onirycznie. Wraz z główną bohaterką zostajemy zawieszeni między jawą a snem.
Bohaterką jest Lexi, która mieszka z matką i malutką siostrą. Jej ojciec – szanowany członek społeczności, można śmiało rzec, że przywódca duchowy – zginął. W obliczu tej straty matka zamknęła się w sobie i pogrążyła w rozpaczy. Rodziną opiekuje się wuj. Lexi usilnie stara się walczyć z przypisaną jej (jako kobiecie) rolą w społeczności. Chce być wolna, niezależna i decydować o sobie. To właśnie ona prowadzi swoiste dochodzenie, gdy zaczynają ginąć dzieci. Oczywiście osią jej działań jest lęk o młodszą siostrzyczkę, a potem dodatkowo jeszcze chęć oczyszczenia z oskarżeń ukochanego. Jest to bardzo klasyczny motyw, ale nie działa to bynajmniej na niekorzyść samej książki.
No właśnie, w tej powieści oprócz motywu baśniowego thrillera pojawia się także wątek romantyczny. Jest on całkiem poprawnie poprowadzony. Mnie osobiście nic nie zaskakuje, ale młodsze pokolenie odbiorców będzie zachwycone – i słusznie. Sama historia jest urocza i doskonale wpasowuje się w YA. Aczkolwiek uważam, że uczucie bez większej szkody dla fabuły można było zamienić na przyjaźń. Ale niech już sobie będzie!
Niektórzy mówią, że najważniejsze jest pierwsze zdanie w powieści. U Schwab jest to Zdanie przez duże Z. Dawno nie czytałam tak dobrego otwarcia. Działa na wyobraźnię, dzięki czemu można snuć liczne domysły i prowadzić dywagacje na temat symboliki świecy.
Książkę czyta się błyskawicznie. Widać w niej pewną nieporadność, ale sukces kolejnych powieści autorki pokazuje, że wyciągnęła wnioski i włożyła wiele pracy w swój rozwój, który potem został tak doceniony przez czytelników.
Wiedźma z Bliska jest powieścią przede wszystkim dla młodszych czytelników– tak od 12 do 15 lat. Fani pisarki mogą przyjrzeć się jej początkom i myślę, że będą usatysfakcjonowani. Nie zapomnijcie przeczytać nowelki na końcu książki.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat