Warner Bros.
Amber Heard wciąż toczy batalię sądową ze swoim byłym mężem, Johnnym Deppem. W trakcie procesu aktorka wyznała teraz, że studio Warner Bros. początkowo zamierzało usunąć postać portretowanej przez nią Mery z filmu Aquaman i Zaginione Królestwo, by koniec końców znacznie zmarginalizować rolę bohaterki w nadchodzącej opowieści. Co więcej, Heard utrzymuje, że o pozostanie w produkcji musiała "naprawdę mocno walczyć".
Zaskakujące może być również to, że w ramach składanych zeznań aktorka wyjawiła, iż powodem niechęci Warner Bros. w stosunku do Heard nie są związane z jej osobą kontrowersje, a "brak ekranowej chemii" między Aquamanem (Jason Momoa) a Merą.
PRAWNIK: Czy brała pani udział w zdjęciach do Aquamana 2?
HEARD: Brałam.
PRAWNIK: Proszę nam o tym opowiedzieć.
HEARD: Musiałam o to walczyć - walczyłam naprawdę mocno o pozostanie w filmie. Oni nie chcieli, abym była jego częścią.
PRAWNIK: Czy w ostatecznym rozrachunku pojawiasz się w Aquamanie 2?
HEARD: W bardzo okrojonej roli, ale tak.
PRAWNIK: Czy cokolwiek zmieniło się w scenariuszu?
HEARD: Dostałam scenariusz. Później otrzymałam jednak jego nowe wersje, w których usunięto już sceny akcji z udziałem moim i innej postaci. Unikając spoilerów, ale chodziło o scenę, w której dwie postacie ze sobą walczą. Sceny z moją postacią zostały usunięte i było ich naprawdę sporo.
Przypomnijmy, że w sieci krąży petycja, której autorzy domagają się całkowitego usunięcia Amber Heard z Aquamana 2. Sam film wejdzie na ekrany kin kilka miesięcy później niż pierwotnie planowano; w Polsce pojawi się on 17 marca 2023 roku.
Źródło: CBS News