Anna Faris przygotowywała się do roli upadłego króliczka w filmie "The House Bunny" spędzając dużo czasu w posiadłości Hugh Hefnera w Holmby Hills, w Californii.
Sam Hefner stanął na wysokości zadania i przy każdej możliwej okazji obmacywał wzrokiem 'walory' aktorki.
Na pytanie czy inne króliczki z domu Hefnera pomogły jej się przygotować do roli, Anna odpowiedziała reporterowi advocate.com:
"One w zasadzie wogóle ze mną nie rozmawiały, ale nie żebym sie im jakoś specjalnie narzucała. Zresztą naprawdę trudno o większe "blondynki" niż one i z pewnością miałam z czego czerpać inspirację."
Warto nadmienić, że ekipa "The House Bunny" jako pierwsza w historii otrzymała pozwolenie na kręcenie pełnometrażowego filmu w słynnej posiadłości Hugh Hefnera.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj