

Dwa dni temu informowaliśmy Was o zaskakujących wydarzeniach z komiksu Batman: Curse of the White Knight #8, odsłonie kontynuacji wydanej także w naszym kraju serii Batman. Biały Rycerz. Przypomnijmy, że w finale zeszytu tytułowy heros pozbawił życia Azraela, oddając się później w ręce policji - więcej dowiecie się z tego wpisu. Teraz mamy okazję poznać kolejne fakty zawarte w tej historii.
Warto podkreślić, że akcja serii nie jest powiązana z zasadniczym uniwersum, dlatego jej rozwój może wprawiać w osłupienie laików świata powieści graficznych. I tak gdy służby ostatecznie zatrzymują Bruce'a Wayne'a po zabiciu Azraela, tuż obok auta, w którym przetrzymywany jest bohater, pojawia się Harley Quinn. Początkowo próbuje ona uwolnić mężczyznę, lecz ten ją powstrzymuje - potem oboje przykładają dłonie do szyby. Kobieta wyznaje następnie miłość Bruce'owi, rysując na szybie symbol serca własnym palcem. Trzeba w tym miejscu dodać, że scenarzysta Sean Murphy już wcześniej wielokrotnie dawał do zrozumienia, iż obie postacie są w sobie zakochane; systematycznie zbliżało je do siebie także życiowe położenie i wcześniejsze działania Jokera.
Dalej sprawy przybierają jeszcze bardziej zaskakujący obrót. Jak się bowiem okazuje, oczekującego w areszcie na proces Wayne'a odwiedza tajemniczy żołnierz - jest nim dawny protegowany Bruce'a, Jason Todd. Z poprzednich odsłon serii wynikało, że Mroczny Rycerz traktuje tego ostatniego jako swoją największą życiową porażkę; teraz jednak chce z nim przedyskutować nieujawnioną jeszcze kwestię. Z kontekstu sekwencji możemy się domyślać, że może tu chodzić o to, by Todd przejął od Wayne'a spuściznę Batmana.
Zobaczcie plansze i okładkę komiksu:
Zobacz także:
Źródło: Screen Rant


