Blade Runner 2049 czerpał z filmów Marvela. Czy Deckard jest replikantem?

Scenarzyści filmu Blade Runner 2049, Hampton Fancher i Michael Green, zabrali głos na temat inspiracji, jakie stanowiły dla nich filmy Marvela, a także w kwestii prawdziwej natury Ricka Deckarda.

Autopromocja

Scenarzyści filmu Blade Runner 2049, Hampton Fancher i Michael Green, zabrali głos na temat inspiracji, jakie stanowiły dla nich filmy Marvela, a także w kwestii prawdziwej natury Ricka Deckarda.

Reklama

Piotr Piskozub 10 października 2017 o 12:36

Tagi: Łowca androidów

Piotr Piskozub 10 października 2017 o 12:36

Tagi: Łowca androidów

Reklama

Fani filmu Blade Runner od 35 lat zastanawiają się na temat tego, czy Rick Deckard (Harrison Ford) jest replikantem czy też nie. W wywiadzie dla portalu Collider głos w tej sprawie zabrał jeden ze scenarzystów oryginału i produkcji Blade Runner 2049, Hampton Fancher:

Zawsze wierzyłem w to, że on nie jest replikantem. Myślałem wtedy, że jeśliby nim był, to cała zabawa nie ma sensu. Wydaje mi się, że on sam tego nie wie. Więc w kwestii jego prawdziwej natury mogę powiedzieć, że Ridley Scott od początku twierdził, iż on jest replikantem, ja zaś od początku mówiłem, że nie jest, albo że chociaż nie powinniśmy tego jednoznacznie pokazywać. Kiedy Ridley ujawnił dowody na to, że on jest replikantem, w ogóle mi się to nie podobało.

Fancher przyznaje, że ta tajemnica jest tylko elementem wielkiej układanki, jaką były oba filmy z serii, dodając jeszcze:

Ogólnie rzecz ujmując, amerykańska widownia ma problem z tego typu ekranowymi rozterkami. Nasz film podejmuje w tej kwestii wyzwanie, ale to produkcja chwalona nie tylko w USA lecz na całym świecie.

Z kolei drugi ze scenarzystów produkcji, Michael Green, przyznał, że w trakcie pracy inspiracje dla niego stanowiły m.in. filmy Marvela:

Tak wielu przedstawicieli wielkich studiów filmowych i właścicieli praw autorskich odnotowało sukces Marvela, że wszyscy go podziwiamy i zastanawiamy się nad tym, jak go powtórzyć. Dla mnie osobiście Marvel uczy nas przede wszystkim: nie zaczynaj od budowania uniwersum. Rozpoczynasz od opowiedzenia historii, która warta jest opowiedzenia. Jeśli to świetnie wyreżyserowana historia, w dodatku znakomicie zagrana, to staje się czymś w rodzaju czarnej dziury, wokół której rodzi się cała galaktyka. (...) Tworząc scenariusz w ogóle nie zaprzątaliśmy sobie głowy takimi kwestiami jak spin-offy czy to, w jaki sposób sprawy mogłyby potoczyć się dalej.

Zobacz także: