
Niedawno wspominałem o pomyśle Japończyków na odkorkowaniem miast poprzez rozszerzenie sieci komunikacyjnej o latające taksówki. Projekt mógł wydawać się absurdalny, ale do prac nad nim zaproszono największe firmy technologiczne oraz transportowe, a władze Tokio liczą na to, że uda się wdrożyć go w życie w ciągu kilku najbliższych lat, przybliżając nas do rzeczywistości rodem z The Fifth Element.
Nie dziwię się, że to Japończycy wykazali się taką kreatywnością, to naród, który nie boi się dziwnych i szalonych wyzwań. Zaskakiwać może za to fakt, że Brytyjczycy z Vertical Aerospace chcą wdrożyć podobny projekt o znacznie szerszym zasięgu - firma chce wykorzystać latające taksówki do przewożenia ludzi między miastami. I twierdzi przy okazji, że taki środek transportu byłby bardziej efektywny niż samoloty.
Szef firmy Stephen Fitzpatrick w wywiadzie ze stacją CNN przyznał, że widzi ogromną przyszłość w takim środku transportu:
Firma zaprezentowała przy tej okazji nowy film prezentujący maszyny pionowego startu i lądowania zaprojektowane przez inżynierów z Vertical Aerospace.
Ekologiczny, elektryczny napęd to nie jedyna zaleta tego sprzętu. Taksówka ta ma rozpędzać się do 80 km/h i na jednym ładowaniu może przelecieć od 100 do 150 kilometrów. Przy dobrych warunkach atmosferycznych taki pojazd mógłby dowieźć nas z Warszawy do Lublina. Albo przeleciałby z Warszawy do Łowicza i z powrotem.
Co ciekawe, firma Vertical Aerospace przeprowadziła już pierwsze udane testy prototypowych taksówek. Niestety, na wdrożenie tej technologii do powszechnego użytku przyjdzie nam jeszcze poczekać. Najpierw należy stworzyć ostateczną wersję pojazdu, a później wprowadzić stosowne regulacje prawne, które umożliwią latającym taksówkom poruszanie się w przestrzeni powietrznej. Według wstępnych założeń projekt nie zostanie sfinalizowany wcześniej niż za cztery lata.
Źródło: Futurism / Zdjęcie: Vertical Aerospace

