materiały prasowe
John Carpenter, twórca takich hitów jak Halloween, Ucieczka z Nowego Jorku czy Oni żyją, jest prawdziwą ikoną X Muzy i horroru. 77-letni obecnie reżyser nie stworzył żadnego dzieła od 15 lat, kiedy to ekrany kin wszedł fatalnie przyjęty przez krytyków i widzów Oddział z Amber Heard w roli głównej. Artysta nie składa jednak broni. Co więcej, miłośnicy twórczości Carpentera mogą doczekać się kontynuacji jednej z jego najbardziej uwielbianych produkcji.
Chodzi o słynne Coś z 1982 roku, w którym wystąpił m.in. Kurt Russell. Początkowo fatalnie przyjęta przez krytyków opowieść o grupie amerykańskich naukowców, która na Antarktydzie trafia na wrogo nastawioną, krwiożerczą istotę pozaziemską, ostatecznie zapisała się złotymi zgłoskami w historii kina. Nie brakuje głosów, że to czołówka najlepszych horrorów wszech czasów.
W trakcie niedawnego Fan Expo w Filadelfii Carpentera zapytano wprost o możliwość powstania drugiej części. Reżyser najpierw dał na tym polu nadzieję, stwierdzając: "Pracujemy nad tym", by po chwili ostudzić emocje słowami: "Nie wiem, zobaczymy".
W tym miejscu warto jednak przypomnieć, że jakiś czas temu artysta na sugestie swojego powrotu do świata kina reagował uwagą, iż wolałby "jeść lody, oglądać NBA i grać w gry wideo".
Najlepsze horrory wszech czasów. Oto wybór prestiżowego serwisu Variety
Źródło: World of Reel