Fot. Materiały prasowe
Kirsten Dunst w rozmowie z Entertainment Tonight została spytana, czy jest szansa na kontynuację serii Dziewczyny z drużyny, a jeśli tak, czy byłaby zainteresowana rolą w niej. To pytanie wzięło się stąd, że film o cheerleaderkach obchodzi swoje 25. urodziny. Poza tym żyjemy w dobie sequeli i rebootów, w której coraz studiów filmowych boi się inwestować w oryginalne treści, więc takie „powroty” to chleb powszedni. Aktorka wprost odpowiedziała jednak, że nie byłaby zainteresowana takim projektem.
Trudno dziwić się Kirsten Dunst: nie wszystkie powroty są tak dobre, jak Top Gun: Maverick i często dostajemy coś, co wręcz psuje dobre imię franczyzy. Pierwszy film Dziewczyny z drużyny zadebiutował w 2000 roku i osiągnął duży sukces komercyjny. Doczekał się aż sześciu kolejnych części, choć w żadnej z nich nie pojawiła się już oryginalna obsada. Można więc powiedzieć, że temat został już w dużej mierze wyczerpany. Co ciekawe jednak, jeszcze w 2024 roku Kirsten Dunst była otwarta na sequel Dziewczyny z drużyny, o ile nie byłby „żenujący”.
Źródło: Deadline