Swego czasu grupa fanów postanowiła wskrzesić umarły projekt Battlefront III.  Na tej podstawie zaczęto tworzyć grę Star Wars: Galaxy in Turmoil. Projekt rozwijany był przez kolejne miesiące, aż w końcu ktoś w EA zorientował się, że jacyś gracze robią wydawcy "krecią robotę", na której Electronic Arts. może stracić. Firma zainterweniowała się i w efekcie Galaxy in Turmoil zostało pogrzebane. Definitywnie.

Czytaj także: Nowy Star Wars: Battlefront stworzony zostanie przez fanów?

Przedstawiciele LucasFilm oraz EA spotkali się z twórcami gry, która była już w znacznym stopniu ukończona i dali im ultimatum: albo znacznie zmienią swój projekt, porzucą świat Gwiezdnych Wojen i definitywnie zmienią tytuł, albo mogą zapomnieć o wydaniu gry w takiej formie, nad którą pracują.

Amatorskie studio FrontWire Studios, które tworzy Star Wars: Galaxy in Turmoil przystało na warunki zaproponowane przez obie firmy i będą dalej tworzyć grę. Tyle tylko, że nie będzie to już Star Wars, a zupełnie inna produkcja osadzona w świecie wykreowanym przez twórców.

Trochę szkoda, bo co Gwiezdne Wojny, to Gwiezdne Wojny. Dzięki temu projektowi i przede wszystkim tytułowi firma mogła zaistnieć, a tak istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że niewielu graczy zainteresuje się jakimś tam nieznanym tytułem sieciowym od fanów.