Australijska aktorka, Yael Stone przyznała w wywiadzie dla The New York Times, że wcześniej bała się o tym mówić. Do zdarzenia doszło podczas ich wspólnego spektaklu w 2010 roku. Wówczas Rush miał zachowywać się w stosunku do aktorki skandalicznie. Początkowo prosił ją m.in. o zdjęcie soczewek kontaktowych oraz stroju, później jednak przekraczał kolejne granice tańcząc przed nią nago, podglądając za pomocą lusterka, gdy ta brała prysznic, a także wysyłając przekraczające granicę dobrego smaku smsy. W tym czasie Stone miała 25 lat, a Rush 59.
Sprawę zdążył skomentować sam aktor, który w swoim oświadczeniu twierdzi, że oskarżenia są niezgodne z prawdą i zostały wyjęte z kontekstu. Przypomnijmy, że to kolejny raz, kiedy aktor został oskarżony o molestowanie seksualne. W marcu wygrał jednak proces z gazetą The Daily Telegraph, która opublikowała na ten temat artykuł o zachowaniach Rusha podczas sztuki Król Lear.
Źródło: deadline.com/ zdjęcie główne: fot. National Geographic