- Cersei będzie tęsknić za Jaimem, ponieważ nie widziała go już jakiś czas. Co ciekawe, jej jedynym sojusznikiem będzie Tyrion, a między rodzeństwem wywiąże się ciekawa dynamika. Są w podobnym miejscu, bo podlegają swojemu ojcu, który wrócił do Królewskiej Przystani i stara się zastraszyć swoje dzieci - komentuje początek 3. sezonu Lena Headey.
Cersei będzie miała też problemy z Joffreyem, który zacznie okazywać w sobie coraz więcej zachowań psychopaty. - Joffrey będzie poza jej kontrolą. Bardzo będzie ją boleć fakt, że jej syn jest takim ch..., ale wciąż bardzo go kocha mimo, że nie jest w stanie kontrolować jego zachowań - dodała aktorka. Cersei może wydawać się bezwzględna, ale trudno nie odczuwać do niej sympatii. Liczą się dla niej wyłącznie dzieci, która stara się trzymać blisko: - Dzieci to jej świętość. Dlatego tak bardzo denerwuje ją sytuacja z Joffem.
Problemem dla Cersei będzie też przyszła żona Joffa - Margaery Tyrell (Natalie Dormer), która pojawiła się w Królewskiej Przystani i jest zafascynowana jej synem. W momencie gdy dojdzie do ślubu, to Margaery zastąpi Cersei i stanie się rządzącą królową Westeros. - Zagrożenie ze strony Margaery, która jest młoda i piękna będzie Cersei dobijać. Jednak wszystkie negatywne uczucia musi ukrywać - powiedziała Headey.
Premiera Gry o tron już w poniedziałek!
Czytaj także: Recenzja premiery 3. sezonu "Gry o tron"