Gran Turismo Sport zadebiutowało dziś na rynku. Niestety debiut nie jest usłany różami. Gracze narzekają na spore ograniczenia w rozgrywce, kiedy chcemy bawić się offline, bez połączenia z serwerami gry. Do pełni radości z nowej gry wyścigowej na wyłączność PlayStation 4 skazani więc jesteśmy na ciągłe połączenie z siecią.

Zobacz także:

-

Trup ściele się gęsto w premierowym zwiastunie Wolfenstein II: The New Colossus

-

Sukces Overwatch. 35 milionów graczy sprawdziło tę produkcję

Granie online, a granie offline to zasadnicza różnica, ale jeśli do zabawy offline potrzebnym jest być ciągle wpiętym w sieć, to robi się nieciekawie. Tak właśnie jest z GT Sport, które nawet w singlu wymaga stałego połączenia z serwerami gry.

Gdy nie jesteśmy podłączeni do sieci w zasadzie nie mamy po co grać, bo nawet progres w rozgrywce nie zostanie zapisany. Ponadto będąc offline gracze tracą możliwość kupowania nowych pojazdów, korzystania z photo mode, przeglądania garażu, modernizacji pojazdu czy rozgrywki w trybie kampanii. Są to podstawy, które w większości gier nie wymagają połączenia z siecią. Tutaj niestety tak.