

Z daleka może to wyglądać jak Księżyc, ale to najprawdziwsza Gwiazda Śmierci... no, może nie do końca, ale przynajmniej to bardzo zabawna replika, która, jak zapewnia jej twórca, jest w pełni funkcjonalna. Colby Powell z miasta Lafayette planował zbudować ją od momentu, w którym jej dzieci zaczęły zagłębiać się w świat Gwiezdnych Wojen, lecz dopiero w tym roku doprowadził projekt do końca.
Powell oraz jego dzieci użyły szarych wojskowych spadochronów do stworzenia powierzchni. Gwiazda Śmierci składa się z dwóch ogromnych części a przy jej tworzeniu pomagało ponad 20 osób, zwykle przechodniów, którzy zatrzymywali się koło domu Powella i oferowali swoją pomoc. Poniższy filmik przedstawia skrócony proces powstawania Gwiazdy Śmierci.
Zobacz także: #ALLMYMOVIES – Shia LaBeouf wykonuje 3-dniowy performance
Instalacja ma pozostać na dachu Powella do Świąt Dziękczynienia, później zaś zostanie prawdopodobnie przekazana na rzecz imprezy Burning Man, odbywającej się na pustyni Black Rock w Newadzie.
Źródło: ew.com/ zdjęcie główne: ew.com

