John Boyega to odtwórca roli Finna z serii Gwiezdne Wojny. W ramach promocji nowego filmu Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie, aktor często udziela wywiadów, w których otrzymuje różne pytania od dziennikarzy. Podczas rozmowy z Variety, temat zszedł na popularność i media społecznościowe - to właśnie wtedy Boyega podzielił się ogólnym przemyśleniem na temat przestrzeni Internetu, w której coraz częściej obserwuje się zjawisko hejtu. Powiedział wówczas:

Słowa aktora - choć prawdopodobnie wypowiedziane w sensie ogólnym - natychmiast zwróciły uwagę fanów Kelly Marie Tran. Przypomnijmy, że odtwórczyni roli Rose Tico z filmu Gwiezdne wojny: ostatni Jedi usunęła swoje konta w mediach społecznościowych po tym, jak padła ofiarą fali nienawiści. Tran odebrała ataki pod swoim adresem bardzo personalnie, uznając je za zarzuty na tle rasowym i seksistowskim. Zdaniem fanów aktorki, słowa Boyegi można zrozumieć następująco: nazywa on Tran osobą słabą, która nie dała rady wytrwać we współczesnym świecie social mediów.

Teraz Boyega opublikował na swoim Twitterze notę sprostowującą - jak mówi, nie miał absolutnie na myśli sytuacji z Kelly Marie Tran. Podkreśla, że wypowiada się wyłącznie z własnej perspektywy i przeprasza za to, że mógł zostać źle odebrany.

Zobacz także:

-

Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - reżyser krytykuje decyzję z Ostatniego Jedi [ZDJĘCIA]

-

Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy - tak kształtowała się wizja na film. Świetne szkice

Przypomnijmy, że zarówno Finn jak i Rose powrócą w filmie Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie. Premiera już 20 grudnia.