Jurassic World: Upadłe królestwo – są pierwsze recenzje. Krytycy mają dość dinozaurów?
Już za dwa dni premiera filmu Jurassic World: Upadłe królestwo. Tymczasem do sieci trafiły pierwsze recenzje produkcji.
Już za dwa dni premiera filmu Jurassic World: Upadłe królestwo. Tymczasem do sieci trafiły pierwsze recenzje produkcji.
Do sieci trafiły już pierwsze recenzje filmu Jurassic World: Fallen Kingdom. Wygląda na to, że krytycy są dalecy od zachwytów nad jakością produkcji. W chwili powstawania tego tekstu obraz zebrał 63% pozytywnych opinii na portalu Rotten Tomatoes (średnia 6,3/10 po uwzględnieniu 41 recenzji) oraz posiada notę 52/100 na portalu Metacritic (wyprowadzono ją na bazie 19 recenzji). Recenzenci wskazują przede wszystkim na wtórność całej opowieści, niedopracowany scenariusz i ogólne zmęczenie franczyzą, która ma zjadać własny ogon. Oto fragmenty niektórych tekstów:
Vanity Fair: Nie wiem, co teraz stanie się z naszymi prehistorycznymi kumplami, ale ten film przynajmniej poświęca im sporo uwagi. Jest tu scena z samotnym brontozaurem, który stoi wokół płomieni ognia - wyciąga szyję w kierunku nieba i wydaje niemalże żałobny dźwięk. W filmowym kontekście ma to brzmieć: Przyjdźcie i mnie uratujcie. Ale być może ten stwór po prostu się z nami żegna. W trakcie seansu zacząłem sobie życzyć, by choć raz ktoś spełnił jego marzenie.
Hollywood Reporter: To miała być druga z trzech odsłon trylogii. Ale końcowe sceny mają jawić się tak, jakby stało za tym coś więcej. (...) Nie będziesz przecież rezygnował z takiego rozmazywania rzeczy, jeśli widownia wciąż kupuje bilety. To może jeszcze trochę potrwać.
The Wrap: Jeff Goldblum pojawia się tu, by wyjaśnić nam całą ideę trylogii. Jego nijakie i nieco głupkowate wejście nie sprawia jednak, że przyszłość jawi się obiecująco.
Variety: Ten film ma być udoskonaleniem poprzedniej części. Sęk w tym, że to chyba pierwsza odsłona serii, która nie udaje, że będzie "jazdą bez trzymanki" - jakbyśmy byli tu tylko przejazdem. (...) Film zasługuje na więcej niż powtarzanie schematu i wmawianie widzom, że jest poważniej, niż w rzeczywistości jest.
Newsday: To dwugodzinny klip, tak intensywny, że brakuje nam czasu na zrozumienie, co w ogóle na ekranie się dzieje.
Uproxx: Fabuła wydaje się mniej wymuszona i mniej cyniczna niż w poprzednim filmie, ale jeśli będziemy traktować te kinowe dinozaury jak meble, przenosić je z miejsca na miejsce i wymieniać, to nie wiem, czy to wszystko wyewoluuje, czy może raczej doprowadzi do wymarcia.
Cinema Blend: To letni blockbuster pierwszej klasy, z nieoczekiwanymi emocjami i mrocznymi momentami.
Pajiba: Dusza całej serii gdzieś się ulotniła. Nie ma tu bohaterów, z którymi moglibyśmy się utożsamić. Scen akcji, które zapadają w pamięć. Mamy tylko leniwe odtwarzanie schematów, jeszcze bardziej leniwych scenarzystów i zupełny brak przywiązania do naszej miłości do serii. Nie sądziłem, że któryś z jej filmów znienawidzę bardziej niż ostatni. No i proszę - scenarzysta Colin Trevorrow sprawił, że tak się jednak stało.
Village Voice: To film straconych możliwości - i tyczy się to właściwie każdego aspektu związanego z tą produkcją.
Screen Crush: Każdy film z serii miał kłopoty z ekranową logiką, ale nawet na tym tle Upadłe królestwo prezentuje się niedorzecznie.
Joe.ie: Gdy oglądamy momenty, za które odpowiadał J.A. Bayona, film trzyma w napięciu. Gdy trafiamy na to, co w historię wniósł Trevorrow, wszystko chyli się ku upadkowi.
Film wejdzie na ekrany kin 8 czerwca.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat