

U2. Do zobaczenia w przyszłości (Kiss the Future) to wielokrotnie nagradzany dokument o oblężeniu Sarajewa w latach 90. i zespole U2, który pomógł mieszkańcom miasta zrozumieć, co się wówczas działo w Bośni. Film zyskał zainteresowanie amerykańskich widzów, którzy mogli go obejrzeć w ponad 130 kinach AMC. Jego producentami byli Matt Damon i Ben Affleck, którzy starali się o nominację do Oscara. Jak się jednak okazuje, nie jest to możliwe, ponieważ produkcja nie spełnia jednego z wymogów.
Dlaczego Kiss the Future nie może powalczyć o Oscara?
Akademia oceniła, że film był wyświetlany dwa razy dziennie na kwalifikującym się rynku, a nie trzy, jak wymagają tego zasady. Damon i Affleck oraz Sarah Anthony napisali list odwoławczy z prośbą o ponowną ocenę wstępnej decyzji Akademii o kwalifikowalności. Jak tłumaczą w liście, Kiss the Future był w niektórych kinach wyświetlany trzy razy dziennie, natomiast "programiści [AMC] zaniedbali emisję w Nowym Jorku czy Los Angeles".
W odpowiedzi Akademia pozostała nieugięta, informując, że ich odwołanie zostało odrzucone.
Anthony czuje się rozczarowana takim podejściem, o czym opowiedziała portalowi Deadline. Jej zdaniem to "szokujące" zostać zdyskwalifikowanym przez błąd, za który ekipa produkcyjna nie odpowiadała. Szczególnie, że film zachwycił dziennikarzy i widownię, o czym świadczą rewelacyjne wyniki na Rotten Tomatoes (100% od krytyków i 98% od widzów).
Źródło: deadline.com

