"Mad Max: Fury Road" to reboot popularnej serii kina post-apokaliptycznego autorstwa George’a Millera, który odpowiada za nową wersję. W tytułowej roli Tom Hardy zastępuje Mela Gibsona.

George Miller udzielił wywiadu po przedpremierowym pokazie filmu w Los Angeles i przyznał, że realizacja tej historii z wykorzystaniem wyłącznie komputerowych efektów specjalnych nigdy nie wchodziła w grę:

Przy "Drodze gniewu" mieliśmy możliwość wykorzystania nowych technologii, ale tylko do pomocy. Na przykład mogliśmy dosięgnąć kamerami tam, gdzie kiedyś to nie było możliwe, a gdy na jakimś pojeździe toczyła się walka, zakładaliśmy linki na aktorów i później je komputerowo usuwaliśmy. Jednak gdy widzicie, jak Max wisi do góry nogami pomiędzy dwoma samochodami, to jest Tom Hardy. To samo tyczy się Charlize Theron czy Nicholasa Houlta.

Czytaj także: Kogo Martin Freeman gra w „Captain America: Civil War”?

Oczywiście gwiazdy mogły wykonywać różne ewolucje do pewnego stopnia. Bardzo sporo pracy wykonali kaskaderzy. To jednak nie zmienia faktu, że wykorzystanie praktycznych efektów specjalnych było priorytetem. Jak choćby w scenach, w których garść postaci balansuje na wielkich palach zamocowanych do jadących pojazdów. Przy realizacji tych sekwencji pomagał Steven Bland z grupy Cirque de Soleil.

Aktor Tom Hardy dodał, że jeśli w kinie poczujemy, że jakaś scena akcji jest zbyt ekstremalna albo eksplozja zbyt spektakularna, mamy uwierzyć, że tak właśnie było podczas zdjęć i on był tego świadkiem. Na poparcie tych słów zobaczcie poniższe wideo z planu:[video-browser playlist="693219" suggest=""]

W obsadzie są Tom Hardy, Charlize Theron, Nicholas Hoult, Hugh Keays-Byrne, Nathan Jones, Zoe Kravitz, Riley Keough i Rosie Huntington-Whiteley.

Czytaj także: „Supergirl” dostaje sezon! Kiedy premiera serialu?

"Mad Max: Fury Road" zadebiutuje USA w 2D i 3D 15 maja 2015 roku. W Polsce film obejrzymy 22 maja 2015 roku.