Mięta
Nakładem wydawnictwa Mięta ukazała się dzisiaj powieść Małgorzaty Stasiak pt. Bez filtra.
Bez filtra to pełna humoru i emocji opowieść o nowym początku w życiu kobiety, która obecność w mediach społecznościowych przedkładała ponad relacje rodzinne. Autorka pokazuje czytelnikom, że czasem to, czego potrzebujemy najbardziej, znajduje się dokładnie tam, gdzie się tego najmniej spodziewamy. A utrata stabilizacji może być początkiem całkiem nowej drogi w życiu. Trzeba tylko dać temu szansę.
Życie w instagramowym rytmie to praca, wyrzeczenia, konsekwencje i kompromisy. Aldona błyszczy, zarabia pieniądze, nie wychodząc z domu, jest spełniona w szczęśliwym związku. Tylko czy aby na pewno?
Bez filtra zostało wydane w miękkiej okładce ze skrzydełkami i liczy 320 stron.
Bez filtra - opis i okładka
Źródło: MiętaJedno ciastko może całkowicie zmienić życie.
Aldona w imię większej dbałości o relacje instagramowe niż te międzyludzkie traci wszystko. Zmęczeni życiem na świeczniku mąż z córką wyprowadzają się, a syn buntuje się za dwoje. Zirytowana Aldona zjada konopne ciastka i popija je winem, po czym kreśli sprejem wulgarny napis na szkolnym murze.
Czy wyrok prac społecznych w schronisku, domu kombatanta i domu samotnej matki zmieni jej podejście do życia? W końcu ona też właśnie została sama.
Niespodziewanie w sieci zaczepia ją jeden z obserwujących. Aldona, nie bacząc na konsekwencje, nawiązuje z nim gorący flirt.
Ta słodko-gorzka, dowcipna opowieść wciąga od pierwszych stron.
Małgorzata Stasiak - o autorce
Matka trojga genialnych, żona jednego fenomenalnego, przyjaciółka wielu nadzwyczajnych, towarzyszka jednego, ale najdoskonalszego psiego bytu. Torpeda nawiązywania relacji międzyludzkich. W jej życiu odnotować można również epizod blogowy. Znana jako Hrabina, pisała o tym, co myśli, widzi i słyszy, co ją gniecie, gryzie i bawi.
Poza pisaniem zamęcza spacerami psa. Najczęściej jednak spotkać ją można, jak pływa sprawnie w odmętach swojej przestrzeni życiowej. Z chaosem tworzą bowiem duet równie doskonały co yin-yang. Znajdzie śrubkę od zegarka w szufladzie z przyprawami, wypracowanie syna wśród bakalii, a swoje skarpety w slipach męża. Kto powiedział, że tak nie można?
fot. Izabela Adamiak