Matt LeBlanc w serialu pt. "Episodes" gra samego siebie, aktora, który po długoletnich występach w popularnym sitcomie zniknął z telewizji. To jednak jedyne rzeczy, które pokrywają się z rzeczywistością - fikcyjny LeBlanc jest wymysłem scenarzystów.
David Crane i Jeffrey Klarik w wywiadzie dla TV Guide przyznają, że charakter postaci Matta z "Episodes" nie jest w żaden sposób podobny do prawdziwego LeBlanca. Ten, jak zdradzają twórcy jest w rzeczywistości bardzo miły i spokojny, choć także poważny i mający do wszystkiego dystans. "Fikcyjny Matt to zdecydowanie nasz pomysł" - podkreślają.
"Od czasu do czasu będzie wesoły, ale daleko mu do Joeya" - tak zaś o serialowym LeBlancu mówią Crane i Klarik. I rzeczywiście, w dotychczasowych odcinkach "Episodes" poznajemy aktora z naprawdę wielu stron, z których niewiele przypomina Joeya z "Friends". Jest chamski, niekulturalny, bezpruderyjny, a na dodatek przespał się z żoną swojego szefa. Choć po dłuższym zastanowieniu - to właściwie mógł zrobić i Joey...
Prawdziwemu LeBlancowi cieszy się z grania takiej zniekształconej wersji siebie. "Podoba mi się to, że ta postać nie jest taka łatwa do polubienia." - przyznaje aktor. "Podoba mi się, że jest chamem. Nie wstydzi się powiedzieć, że zależy mu na pieniądzach."
Odcinek siódmy pierwszego sezonu i zarazem jego finał - zatytułowany po prostu "Episode Seven" - zostanie wyemitowany w dziś, 20 lutego, o 21.00 amerykańskiego czasu.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1952, kończy 72 lat