- Nie chcemy zrobić tylko walki jeden na jednego w Nowym Jorku, która zakończy się obcięciem głowy i na tym koniec. Chcemy, by powstał z tego bardziej serial - w dłuższej lub krótszej formie - która poruszy mitologię świata w najlepszy sposób. Darzę ten projekt wielką, olbrzymią miłością i szacunkiem, więc dlatego staramy się znaleźć najlepszych sposób, by dać fanom to, czego oczekują - tłumaczy.
Stahelski podkreśla, że chcą opowiedzieć kompletną historię o nieśmiertelnych. Zależy mu też na tym, by sceny walk były na najwyższym poziomie, a jeśli ktoś oglądał serię John Wick, wie, do czego zdolny jest reżyser i jego ekipa kaskaderów z 87 Eleven. Do tego chwali zmiany w telewizji, która pod kątem realizacji scen akcji przebija kino (podaje przykład Gry o tron). Do tego jego zdaniem Netflix i inni dają więcej swobody, a reżyser nie jest tłamszony przez oczekiwania związane z otwarciem w box office. Dlatego zależy mu na tym, by sprawdzić różne opcje dla Nieśmiertelnego i niekoniecznie musi być to kino.
Na razie projekt nie ma daty premiery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj