

Hellboy: Wzgórza nawiedzonych to projekt, który jeszcze przed premierą wzbudzał mieszane uczucia. Z jednej strony niektórym fanom nie podobała się estetyka nowej adaptacji i nazywali ją tanią, z drugiej sam twórca komiksowej postaci chwalił produkcję, ponieważ miała być pierwszą ekranizacją w formie pełnoprawnego horroru – czyli taką, jak sobie to wymarzył. Nie można też zapomnieć, że bohater w przeszłości doczekał się filmów, które cieszą się dużą sympatią fanów i czas zahartował je do miana kultowych, a ostatnia próba wprowadzenia go ponownie na sale kinowe, czyli Hellboy z 2019 roku, okazała się klapą i spotkała z ogromną falą krytyki.

Pierwsze recenzje nowego Hellboya
Nic więc dziwnego, że wielu fanów ciekawi, jak Hellboy: Wzgórza nawiedzonych zdał swój pierwszy egzamin. A wygląda na to, że wcale nie jest tak źle, jak wiele osób wróżyło po zapowiedziach.
Najsłabiej film oceniło The Hollywood Handle, bo zaledwie 1.5/5 gwiazdek. Według portalu film na początku sprawia wrażenie, jakby rozumiał swoją konwencję i bawił się swoim tandetnym stylem, by w drugiej połowie całkowicie go porzucić, przerzucając się na nudny, poważny i nawet nieco pretensjonalny ton.
Total Film było bardziej pod wrażeniem, ponieważ oceniło film na 3/5 gwiazdek. Choć ich zdaniem pojawiło się kilka zgrzytów, w tym kiepskie efekty CGI, to jednocześnie sporo elementów naprawdę się udało. Co więcej, portal stwierdził nawet, że "wystarczą one, by pozostawić odbiorcę z nadzieją, że Taylor zrealizuje swój plan" i pokaże także inne komiksowe historie Hellboya.
Dexerto dało taką samą ocenę i napisało, że choć produkcja jest stworzona na mniejszą skalę i z mniejszym budżetem, niż poprzednie filmy, to właśnie to pozwoliło twórcom na opowiedzenie historii Hellboya na swoich własnych warunkach.
Starburst także dało ocenę 3/5 gwiazdek i pochwaliło występ Jacka Kesy’ego w roli Hellboya. Portal podsumował, że choć brakuje tu blockbusterowego rozmachu, to jednocześnie ta "ambitna komiksowa adaptacja" nadrabia "gotyckim klimatem i krwawą akcją, wyjętą prosto z filmu Martwe zło".
Wygląda więc na to, że choć żaden krytyk nie nazwałby filmu Briana Taylora idealnym, to najwyraźniej to, co na pierwszy rzut możnaby uznać za wady - mały budżet i kameralna historia - sprawiają, że Hellboy: Wzgórza nawiedzonych pozytywnie wyróżnia się na tle współczesnego kina komiksowego. Na pewno fani mogą odetchnąć, że nie zapowiada się na to, byśmy mieli powtórkę z Kruka.
Na pewno warto też poczekać na wynik z Rotten Tomatoes, który najlepiej pokaże ogólne nastroje recenzentów. Gdy się pojawi, na pewno zaktualizujemy artykuł.
Źródło: comicbookmovie.com


