

Pomimo że oryginalna gra otrzymała jedynie umiarkowaną ocenę 63 punktów na Metacritic, Ready at Dawn zdecydowało się na przygotowanie kolejnej odsłony. Twórcy stworzyli koncepcję gry i przyszli z nią do decydentów w Sony. Tam spotkali się z odmową. Choć powody odrzucenia propozycji pozostają niejawne, współzałożyciel studia, Andrea Pessino, uważał, że wyższe oceny krytyków mogłyby znacząco zwiększyć szanse na kontynuację.
Pessino tłumaczył w internetowym wywiadzie na kanale MinnMax, że być może lepiej wyszło, iż Sony nie zgodziło się na kontynuację – budżet sequela byłby niewielki, a studio nie dysponowało wystarczającą siłą przetargową, aby wynegocjować korzystniejsze warunki umowy. Niemniej jednak zespół byłby gotów podjąć się projektu, mając na celu naprawienie wizerunku The Order: 1886. Ze względu na fakt, że prawa do marki należą do Sony, Pessino nie ujawnił szczegółów dotyczących planowanego miejsca akcji sequelu.
Jednym z głównych wyzwań podczas produkcji oryginalnego tytułu była presja związana z koniecznością szybkiego wydania gry, co skutkowało cięciem wielu elementów – interaktywne fragmenty zamieniły się w przerywniki filmowe. Jak przyznał współzałożyciel Ready at Dawn:
Choć dokładne dane sprzedażowe The Order: 1886 nie zostały ujawnione, Pessino jest zdania, że decyzja Sony opierała się głównie na odbiorze przez krytyków, a nie na wynikach sprzedażowych. Co ciekawe, wewnętrzne testy sugerowały, że gra mogłaby osiągnąć wynik w okolicach 70 punktów, jednak ostateczna ocena była niższa.
Nie jest to jedyny przypadek, w którym Sony zrezygnowało z kontynuacji. W ostatnim tygodniu ujawniono również, że firma odrzuciła propozycję stworzenia Resistance 4.
Źródło: youtube.com

