Dwayne Johnson wypowiedział się na temat nadchodzącego filmu Rampage, który będzie luźno powiązany z grą z 1986 roku. Jak twierdzi popularny The Rock, produkcja ta ma nie paść ofiarą niesławnej "klątwy", która dotyka większość adaptacji gier wideo. Johnson miał już do czynienia z adaptacjami gier - wystąpił w filmie Doom z 2005 roku, który został zmiażdżony przez krytyków.
Lubię "klątwę gier wideo", ponieważ wziąłem udział w filmie Doom, który był stworzony na podstawie bardzo popularnej gry i okazał się totalną porażką. Doświadczyłem więc tej klątwy i ją przeżyłem - mówi Dwayne Johnson.
Tym razem jednak sytuacja ma wyglądać inaczej, a Rampage ma być produkcją, która poza szaloną akcją oferować będzie również sceny humorystyczne. Pomocny ma być również fakt, że tym razem twórcy filmu nie byli tak ograniczani poprzez materiał źródłowy, co wynika z tego, że gra z 1986 roku była bardzo prostą, praktycznie pozbawioną fabuły produkcją.
Oni (fani gry - przyp. red.) dostaną wszystkie te rzeczy, które pamiętają i które wywołują u nich uśmiech, ale miałem też miejsce do stworzenia historii, zbudowania postaci i robienia co chcę. Dzięki temu możemy przekroczyć oczekiwania i mieć mnóstwo zabawy, którą dostarczymy widzom w taki sposób, w jaki dobry film powinien to robić - dodaje Brad Peyton, reżyser filmu.
W filmowym Rampage wystąpią między innymi Dwayne Johnson, Malin Akerman, Naomie Harris, Joe Manganiello i Jeffrey Dean Morgan. Reżyserem produkcji jest Brad Peyton. Premiera odbędzie się 20 kwietnia 2018 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj