

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że londyńska policja oskarżyła komika Russella Branda o gwałt oraz napaść na tle seksualnym. Teraz The Times podało, że może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej również w USA.
Kilka godzin nagrań z planu, jako dowód w sprawie napaści
Zarówno Brand, jak i Warner Bros. zostali pozwani w 2023 r. przez statystkę z filmu Artur, która oskarżyła komika o obnażanie się przed członkami obsady tuż przed napaścią na nią w toalecie. Początkowo zaprzeczano tym oskarżeniom, ale według gazety Warner Bros. Discovery zaoferowało przekazanie nagrań z udziałem Branda z planu filmowego, jako dowód w sprawie.
Prawnik Patrick Lamparello powiedział w zeszłym tygodniu Sądowi Najwyższemu Nowego Jorku, że firma ma "kilka godzin materiału wideo z nieudanych ujęć… cztery lub pięć godzin, może być więcej, około ośmiu". Warner Bros. Discovery odmówiło komentarza.
The Times poinformował również, że w Nowym Jorku prawnicy Branda starali się opóźnić rozprawę, twierdząc, że będzie nakładała się na sprawę karną w Wielkiej Brytanii. Wniosek został odrzucony przez sędziego Shlomo Haglera.
Brand ma stawić się w brytyjskim sądzie 2 maja. Komik zaprzecza zarzutom.
Czytaj więcej: Russell Brand znów oskarżony o molestowanie. Jest jego reakcja
Źródło: Variety

