Podczas panelu obecni byli reżyser i jedyni członkowie obsady filmu, czyli Sandra Bullock oraz George Clooney. Opowiadają, że chcieli stworzyć "niekończącą się jazdę" i jednocześnie zbudować wrażenie w 3D, że widz unosi się w przestrzeni kosmicznej. Alfonso Cuaron, który jest reżyserem filmu, podkreśla, że z uwagi na brak dźwięku w przestrzeni kosmicznej, nie będziemy w kinie słyszeć eksplozji. Dźwięk został dodany tylko na potrzeby zwiastuna.
Pokazano intensywny klip związany ze zniszczeniem stacji, którego fragmenty oglądaliśmy w zwiastunach. Pokaz był w 2D, ale gdy przy rozrywanie części wszystko latało na ekranie, prasa ocenia, że w 3D będzie to niesamowite. Pięciominutowy klip z zapierającą dech w piersi akcją był pokazany tak, jakby był kręcony na jednym ujęciu.
[video-browser playlist="626193" suggest=""]
Opowiadają, że sceny kręcili w specjalnych sześcianach umieszczonych na podwyższeniu, gdzie symulowano środowisko bez grawitacji. Pomieszczenie było podłączone do masy komputerów, które tym się zajmowały. Musieli się z aktorami komunikować na odległość, lub reżyser wchodzi tam, by coś wyjaśnić. Cuaron podkreśla, że ważne są w tym filmie kreacje i emocje, nie sfera technologiczna.
Premiera w grudniu. Poniżej opinie z Twittera: