Dowiadujemy się, że tak jak przy Pamiętnikach wampirów twórcy czerpią z książki, ale swobodnie zmieniają fabułę, aby odpowiadała ich wizji.

Na przykład w pierwszym minutach premierowego odcinka zostaje zabita postać, która jest obecna we wszystkich książkach L.J. Smith. Williamson mówił podczas panelu, że będą wierni historii książkowej tak bardzo, jak to możliwe.

- Książki są świetnym miejscem, od którego można zacząć. To wspaniała historia i bogata mitologia. Jest dużo postaci, dużo wątków w ich relacjach... Jest to wspaniały świat, do którego będę mógł coś dodać od siebie, wymieszać różne elementy i puścić go w świat - opowiadał twórca serialu podczas panelu na Comic Con

Przypomnijmy, że akcja skupia się na Cassie Blake, która po śmierci matki przeprowadza się do rodzinnego miasteczka. Na miejscu odkrywa, że nie jest zwykłą nastolatką, lecz potężną czarownicą, a także kluczem w walce dobra ze złem.

Twórcy serialu zdradzili, że postacie rodziców czarownic są bardziej rozbudowane niż w książce. Widoczne to jest przy postaci Dawn Chamberlain (Natasha Henstridge), matki Faye, która w serialu jest dyrektorem w szkole.

Mimo wszystko pozostaną elementy znane z książki. Cassie nadal będzie rozdarta - nie będzie wiedzieć, czy jest dobra jak jej matka czy jest wcieleniem zła jak jej ojciec. - Walka Cassie polega na zdecydowaniu, czy akceptuje bycie czarownicą, czy będzie od tego uciekać jak jej matka - opowiadała aktorka, Britt Robertson.

Jeśli chodzi o postać jej ojca, będzie on obecny w serialu, lecz widzowie od razu go nie zobaczą. Williamson chce zrobić to podobnie jak w przypadku Klausa z Pamiętników wampirów - powoli będzie rozbudowywać fabułę, lecz obecność tej postaci będzie odczuwalna przez cały serial. - Jako że Cassie straciła matkę, będzie chciała zbadać część siebie pochodzącą od ojca. Podczas tego poszukiwania będzie dowiadywać się więcej szczegółów o tej osobie i będziemy bardzo się bać - opowiadał Andrew Miller, producent wykonawczy.

Z książek także zaczerpnięto trójkąt miłosny pomiędzy Cassie, Dianą i Adamem. Thomas Dekker zdradził podczas panelu, że lubi myśleć o swojej postaci jako męskiej wersji Belly Swan ze "Zmierzchu". - Nigdy nie widziałem Sagi Zmierzch, ale kocham obie dziewczyny, więc to ten sam problem. Nie mogę się zdecydować! - opowiadał aktor. Chociaż Adam zawsze pozostanie filarem dobra, Williamson zdradził, że Dekker stworzył taką kreację, która jest bardziej oryginalna i pomoże budować przyszłe wątki.

Aktorka grająca Faye opowiadała, jak to ma nadzieję, że dobrze uchwyciła diabelskie zachowanie swojej postaci, które jest znane z książek. Od początku chciała także mieć wizerunek Faye znany z pierwowzoru literackiego, którego znakiem szczególnym były czerwone paznokcie.

- Zawsze to mówiłam, 'chcę mieć czerwone paznokcie!'. Nie wiem, czy dojdziemy tak daleko, ale myślę, że to jak wszyscy chcą upodobnić się do ulubionej bogini jest fajne. Myślę, że jest to seksowne, niegrzeczne i typowe dla wiedźm - opowiadała aktorka.

Premiera serialu jesienią.