Źródło: Valve

Steam już dawno przestał być prostym internetowym sklepem oferującym wyłącznie cyfrowe wersje pecetowych gier. Dziś jest to prężnie rozwijająca się platforma łącząca funkcje marketingowe, sprzedażowe i społecznościowe, dzięki czemu wydawcy mogą wykorzystać ją do prowadzenia bezpośredniej komunikacji ze swoimi klientami – tymi obecnymi oraz przyszłymi.

Steam jest także platformą otwartą, która umożliwia zarówno bezpośredni zakup kluczy produktowych, jak i przypinanie ich ze źródeł zewnętrznych – stron twórców, alternatywnych sklepów czy fizycznych wydań gier. Jednak ta wolność ma pewne granice, które Valve postanowiło wyraźnie zarysować swoim kontrahentom. Korporacja nie życzy sobie, aby deweloperzy wykorzystywali Steama do reklamowania kluczy pochodzących z alternatywnych źródeł. Jak zauważyli dziennikarze serwisu RockPaperShotgun, w Dokumentacji Steamworks pojawił się nowy zapis dotyczący wykorzystania Społeczności Steam, który głosi:

Tym samym Valve zakomunikowało, że będzie ukrócać praktyki związane z reklamowaniem pozasteamowych wyprzedaży czy DLC sprzedawanych za pośrednictwem zewnętrznych źródeł dystrybucji. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby gry oraz zawartość dodatkowa nadal były sprzedawane poza Steamem i przypisywane do naszego konta, ale twórcy nie będą mogli dzielić się tą informacją ze społecznością. Oznacza to, że deweloperzy nie poinformują nas już za pośrednictwem Steama o wyprzedażach i promocjach dostępnych w innych sklepach oraz akcjach pokroju Humble Bundle.

Zobacz także:

-

Apple chce odciąć Epic Games od narzędzi deweloperskich

-

Epic Games pozywa Google i Apple za praktyki monopolistyczne