Seria Superman and the Authority wyjawiła, dlaczego Człowiek ze Stali nie powstrzymał zabójstwa prezydenta Kennedy'ego.
Na amerykańskim rynku ukazał się pierwszy zeszyt długo wyczekiwanej serii
Superman and the Authority ze scenariuszem
Granta Morrisona. Legendarny Szkot już w pierwszej odsłonie cyklu podzielił się z odbiorcami licznymi niespodziankami fabularnymi. Nie dość, że Człowiek ze Stali połączył siły z będącym zazwyczaj jego przeciwnikiem Manchesterem Blackiem, to jeszcze dowiedzieliśmy się, z jakiego powodu heros nie powstrzymał zamachu na prezydenta Kennedy'ego z 1963 roku.
Rozgrywająca się w alternatywnym świecie opowieść zawiera kilka istotnych nawiązań do wydarzeń z prawdziwej rzeczywistości. I tak w trakcie spotkania JFK z Supermanem pierwszy z nich stwierdza, że Człowiek Jutra jest dokładnie tą postacią, której ówczesne Stany Zjednoczone potrzebowały - podobnie jak miało to miejsce z Justice Society w okresie II wojny światowej. Szef rządu USA chce nawet, by Kal-El pomógł ludzkości w "osiągnięciu gwiazd".
22 listopada 1963 roku, w dzień zabójstwa Kennedy'ego, Superman pyta go, czy potrzebuje ochrony w trakcie wizyty w Dallas. Prezydent odmawia propozycji; to dlatego Ostatni Syn Kryptona kilka godzin później asystuje astronautom w trakcie podróży na Księżyc - o zabiciu JFK dowiaduje się dopiero po powrocie na Ziemię.
Po latach zabójstwo prezydenta Superman traktuje już jako osobistą porażkę. W rozmowie z Manchesterem Blackiem zdradza on, że nie dotrzymał danej JFK obietnicy - wspominając również zamachy na Roberta Kennedy'ego i Martina Luthera Kinga oraz inwazje kosmitów na Ziemię ostatecznie dochodzi do wniosku, że nie zdołał "uczynić świata lepszym".
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h