Na początku lutego współtwórca Terrarii, Andrew Spinks, rozkręcił burzę na swoim twitterowym koncie. Poinformował obserwujących, że Google zablokowało mu dostęp do swoich usług, odcinając m.in. od skrzynki mailowej, z której korzystał przez lata. Spinks przez wiele dni próbował uzyskać od korporacji jakiekolwiek informacje na temat przyczyn blokady konta, bezskutecznie. W odpowiedzi na lekceważenie Google podjął decyzję o zaprzestaniu prac nad portem Terrarii na Stadię. Wszystko wskazywało na to, że użytkownicy platformy nie będą mogli uruchomić tego popularnego tytułu w chmurze Gogle. Jak się jednak okazało, wyciągnięcie sporu na światło dzienne pozwoliło rozwiązać spór. Spinks poinformował na blogu Terrarii, że udało mu się dojść do porozumienia z przedstawicielami Google i prace nad portem zostaną wznowione.
Jak mogliście zauważyć, na początku roku mieliśmy mnóstwo problemów związanych z zablokowaniem na początku lutego całego konta Redigit w usłudze Google. Po miesiącu nacisków (oraz ogromnego wsparcia ze strony naszych fanów) przedstawiciele Google w końcu dotarli do nas i byli w stanie rozjaśnić nam sytuację oraz przywrócić dostęp do wszystkich naszych kont – zakomunikował Spinks.
Redakcji serwisu The Verge udało się dotrzeć do przedstawicieli Google zaznajomionych ze sprawą, którzy potwierdzili, że prace nad Terrarią na Stadię zostały wznowione. Tym samym jedna z najpopularniejszych gier niezależnych ostatniej dekady trafi na nową platformę, gdzie zawalczy o serca nowego grona odbiorców.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj