Wczoraj wieczorem w szpitalu na Manhattanie zmarł Philip Roth. O śmierci pisarza poinformowali najbliżsi przyjaciele. Przyczyną śmierci była niewydolność serca. Autor miał 85 lat.
Urodzony w 1933 roku w konserwatywnej rodzinie żydowskiej Roth uznawany był przez czytelników i krytyków za jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich. Już jego pierwsza powieść, Goodbye Columbus, spotkała się z uznaniem i została nagrodzona National Book Award. Przez lata zdobył niemal wszystkie ważne wyróżnienia literackie oprócz Nagrody Nobla, choć regularnie był wymieniany wśród kandydatów do jej otrzymania.
Do innych jego ważnych i głośnych powieści zaliczane są m.in. American Pastoral, Kompleks Portnoya, Spisek przeciwko Ameryce czy Operacja Shylock. Łącznie napisał około 30 książek.